SLD szuka sojuszników przeciwko tarczy antyrakietowej
SLD zabiega o współpracę z organizacjami,
które - podobnie jak Sojusz - przeciwstawiają się instalacji w
Polsce elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Szef SLD
Grzegorz Napieralski spotkał się już w tej sprawie z liderami
Zielonych 2004 i Inicjatywy "Stop Wojnie".
10.09.2008 | aktual.: 10.09.2008 20:53
Chodzi m.in. o wspólne stanowiska, wystąpienia, akcje informacyjne mówiące o zagrożeniach wynikających z obecności tarczy na terenie Polski. Sojusz liczy ponadto na wspólną zbiórkę podpisów pod obywatelskim wnioskiem o referendum w sprawie tarczy.
W sobotę Rada Krajowa Sojuszu upoważniła posłów tej partii do złożenia w Sejmie wniosku o referendum. Z tym jednak może być problem, ponieważ klub Lewicy w Sejmie (który w większości tworzą posłowie SLD) liczy 42 osoby, podczas gdy wniosek taki musi być podpisany przez co najmniej 69 posłów.
Jeżeli prawicowa większość w Sejmie nie będzie chciała referendum, środowiska sprzeciwiające się tarczy, np. Zieloni 2004 są gotowi współpracować z nami przy zbieraniu podpisów pod obywatelskim wnioskiem o referendum - powiedział szef SLD po spotkaniu z Zielonymi.
Zbiórkę podpisów prowadzi już Inicjatywa "Stop Wojnie". Jeden z jej liderów Maciej Wieczorkowski powiedział, że liczy na to, iż Sojusz jako ugrupowanie parlamentarne wesprze Inicjatywę w działaniach natury formalno-prawnej.
Gdyby obywatelski wniosek o referendum trafił do parlamentu, ten nie miałby wyboru i musiałby przeprowadzić pogłębioną debatę na temat korzyści i kosztów instalacji w Polsce elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej - dodaje przewodniczący Zielonych 2004 Dariusz Szwed.
Szwed zapowiedział także, że jego ugrupowanie będzie starało się przekonać czeską partię Zielonych, która jest w koalicji rządzącej do głosowania przeciwko ratyfikacji czesko-amerykańskiej umowy o tarczy.
Zieloni 2004 - podobnie jak SLD - opowiadają się za dużą debatą parlamentarną w sprawie korzyści i zagrożeń wynikających z instalacji tarczy w Polsce.
Napieralski deklaruje, że gdyby do takiej debaty w Sejmie doszło, klub Lewicy na pewno zaprosi na nią przedstawicieli Zielonych. Debata taka - zdaniem szefa Sojuszu - powinna się odbyć, aby PO i PiS mogły udowodnić, że są partiami blisko ludzi.
Według rzecznika SLD Tomasza Kality zainteresowani współpracą z SLD są także Młodzi Socjaliści. Organizacja ta wystosowała m.in. list do Napieralskiego, w którym zachęca go do zaskarżenia podpisanej w sierpniu polsko-amerykańskiej umowy w sprawie tarczy do Trybunału Konstytucyjnego. Jak powiedział Kalita, Sojusz rozważa złożenie takiego wniosku do TK i gromadzi ekspertyzy prawne w tej sprawie.
Młodzi Socjaliści powołują się w liście do lidera SLD na opinię prawną autorstwa dr. Przemysława Kierończyka z Katedry Prawa Konstytucyjnego Uniwersytetu Gdańskiego, który dowodzi, że umowa w sprawie tarczy nie jest zgodna z konstytucją.
W swej opinii (dostępnej na stronach internetowych Młodych Socjalistów) Kierończyk wskazuje m.in. na problem braku nadzoru władz polskich nad bazą antyrakietową, co - jak dowodzi - oznacza, że jest to obca baza wojskowa na terenie naszego kraju.
Nasza konstytucja nie zawiera ani przepisów wprost zakazujących, ani dozwalających na utworzenie na naszym terytorium obcej bazy z dalekosiężnym uzbrojeniem rakietowym. Niewątpliwie możemy mówić jednak o potencjalnej sprzeczności umowy międzynarodowej pozwalającej na istnienie takiej bazy z szeregiem postanowień naszej ustawy zasadniczej - pisze autor.
Ekspert zwraca ponadto uwagę, że obecność na terenie Polski bazy może naruszać konstytucyjną zasadę suwerenności naszego kraju. Według niego, jeśli z bazy (która ma powstać w Redzikowie koło Słupska) wystrzelona zostałaby rakieta w kierunku innego państwa, nasz kraj mógłby - wbrew swojej intencji - znaleźć się w stanie wojny z tym krajem.