SLD rozmawia ws. bloku wyborczego do Senatu
SLD prowadzi rozmowy dotyczące utworzenia
wspólnego bloku wyborczego partii lewicowych w wyborach do Senatu -
poinformował w Szczecinie sekretarz
generalny partii Grzegorz Napieralski.
Nie wykluczył, że w bloku znalazłyby się m.in. SdPl i Unia Lewicy. Dodał, że w tej sprawie prowadzone są negocjacje z kilkoma ugrupowaniami, w tym ze Związkiem Działkowców Polskich.
Przewodniczący Klubu Parlamentarnego SLD Krzysztof Janik przyznał, że w partii jest "silne oczekiwanie" na pozytywną decyzję Włodzimierza Cimoszewicza w sprawie jego kandydowania na fotel prezydenta. Jedyny, który ma szansę wygrać z Lechem Kaczyńskim, to Cimoszewicz, na pewno nie Borowski - zaznaczył. Jeżeli partia ma się angażować, to w kandydata, który wygra wybory, albo który jest wyraźnym kandydatem SLD - dodał.
Zaznaczył, że jeżeli kandydatem partii będzie Jerzy Szmajdziński, to Sojusz będzie pracować na jego rzecz z zaangażowaniem.
Janik spokojnie potraktował ostatnie wyniki badań opinii publicznej, które wskazują na 4-5% poparcie Sojuszu w zbliżających się wyborach. Nie kierujemy się tymi wynikami. Nie ma nic gorszego niż paraliż sondażowy. Poza tym jeszcze przed nami dużo wydarzeń - zaznaczył.
Liderzy Sojuszu, pytani o listy wyborcze partii, powtórzyli, że mają być one gotowe 3 lipca.
Szef klubu SLD poinformował, że niedzielna konwencja partii zajmie stanowisko w sprawie referendum konstytucyjnego. Jego zdaniem powinno się ono odbyć. Samo głosowanie i debata przed nim miałyby wielkie znaczenie edukacyjne - podkreślił. Jeżeli teraz nie będzie referendum, to nie będzie go w ogóle - dodał.
Pytany o ocenę przebiegu szczytu państw UE w Brukseli, Janik powiedział, że wierzy w "rozum" polityków unijnych. Zapowiedział, że 30 czerwca odbędzie się spotkanie lewicowych frakcji parlamentarnych z obszaru Unii, na którym ma być wypracowane stanowisko europejskiej lewicy w tej sprawie.