SLD rozliczy się z porażek
Szef SLD Józef Oleksy ma nadzieję, że
marszałek Sejmu Włodzimierz Cimoszewicz wystartuje w wyborach
prezydenckich i będzie kandydatem nie tylko Sojuszu. Oleksy
zapowiedział też, że przed wyborami Sojusz rozliczy się z
czterech lat swoich rządów.
Cimoszewicz ma ogłosić decyzję w sprawie swojego kandydowania na prezydenta najpewniej w przyszłym tygodniu. Jak dodał, bliższa jest mu decyzja negatywna, ale obawia się o losy Polski pod rządami prawicy, którą uznał za prowincjonalną, zwłaszcza w sprawach międzynarodowych.
Według szefa SLD, jeśli Cimoszewicz nie podjąłby decyzji o kandydowaniu, wówczas w Sojuszu zostanie przeprowadzony "szybki plebiscyt" wewnątrzpartyjny, którego celem będzie wyłonienie kandydata tej partii na prezydenta. W piątek odbyło się posiedzenie zarządu partii oraz spotkanie kierownictwa Sojuszu z wojewodami.
Jak powiedział Oleksy, być może SLD przesunie zaplanowaną na 29 maja konwencję, bo partia chce, żeby konwencja odbywała się w momencie, kiedy będzie jasność co do kandydatury na prezydenta.
Szef SLD zadeklarował, że Sojusz będzie szedł do wyborów kursem uczciwej prezentacji zestawienia spraw udanych oraz nieudanych i niezrealizowanych zapowiedzi. Jak zaznaczył Oleksy, rozliczenie rządów musi być przygotowane w skali centralnej i regionalnej, przez pokazanie obywatelom co naprawdę idzie do przodu, mimo ogólnego niezadowolenia i frustracji jakiej w Polsce nie brakuje.