SLD proponuje elektroniczny monitoring przestępców
Nakładanie przestępcom elektronicznych
bransolet umożliwiających monitoring ich zachowania po wyjściu na
wolność - takie rozwiązanie proponuje SLD. Projekt
odpowiednich zmian w Kodeksie karnym ma trafić do Sejmu -
poinformowała wiceszefowa Sojuszu Katarzyna Piekarska.
Na konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Krajowej SLD, Piekarska powiedziała, że jeśli ten projekt zostanie przyjęty, to będzie można nakładać elektroniczne bransolety, pozwalające na monitorowanie przestępców wychodzących na warunkowe przedterminowe zwolnienie, tych którzy dostają kary w zawieszeniu, a także, w niektórych przypadkach, będzie to środek karny.
amy nadzieję także, że uda się objąć tym systemem monitoringu pedofili, którzy wychodzą na wolność po odbyciu kary - zaznaczyła wiceszefowa SLD.
Piekarska podkreśliła, że są to rewolucyjne rozwiązania, ale - jak dodała - Sojusz takich rozwiązań się nie boi.
Wprowadzenie podobnego rozwiązania dyskutowane jest we Francji. W połowie grudnia Zgromadzenie Narodowe (izba niższa francuskiego parlamentu) w ustawie zaostrzającej kary dla recydywistów przyjęło, że skazani za przestępstwa seksualne będą po wyjściu z więzienia nosić elektroniczne nadajniki w formie bransolet zakładanych na przegub ręki lub na kostkę.
Dzięki temu policja ma mieć możliwość śledzenia ich, co ma zapobiec ich powrotowi do przestępczej działalności.
Rozwiązanie to budzi we Francji wiele kontrowersji, bowiem - jak twierdzi część tamtejszego środowiska prawniczego - zakłada "podwójne karanie sprawców przestępstw", co jest sprzeczne z filozofią prawa. Część specjalistów twierdzi jednak, że przestępcy będą się czuli "monitorowani" i nie wrócą na drogę przestępstwa.