SLD: pięciopunktowy plan dla Ukrainy w UE
Przygotowanie "mapy drogowej" dochodzenia do członkostwa w UE, stworzenie europejskiego systemu funduszy pomocowych, udostępnienie kredytów rozwojowych i zniesienie wiz - zakłada plan dla Ukrainy w Unii Europejskiej, zaprezentowany przez szefa SLD Leszka Millera.
Swoje propozycje b. premier i szef Sojuszu zaprezentował w sobotę w sejmie, podczas konferencji "Polska-Ukraina-Europa" organizowanej przez klub parlamentarny SLD, Instytut Europejski oraz Fundację Centrum Studiów Strategicznych.
Miller podkreślił, że pięciopunktowy plan dotyczy głównie działań, które mogłyby zostać podjęte wspólnie przez kraje UE. - Po pierwsze chodzi o stworzenie "mapy drogowej" dochodzenia Ukrainy do członkostwa w Unii Europejskiej wraz z propozycją docelowej daty członkostwa - powiedział Miller.
Jego zdaniem powinien powstać europejski system funduszy pomocowych rekompensujący Ukrainie pogorszenie stosunków gospodarczych z Rosją. - Powinno nastąpić zarówno określenie potrzeb Ukrainy w tym względzie jak i finansowanie tych potrzeb - podkreślił szef Sojuszu.
Kolejny punkt to udostępnienie Ukrainie kredytów rozwojowych z Europejskiego Banku Inwestycyjnego. - Chodzi o przeznaczenie tych środków na zapewnienie Ukrainie bezpieczeństwa energetycznego oraz włączenie do transeuropejskich sieci transportowych - podkreślił Miller.
Zaproponował też stopniowe znoszenie wiz dla Ukraińców, zaczynając od studentów. Lider SLD ocenił, że w tym zakresie decyzję powinni podjąć przedstawiciele wszystkich rządów UE. "Ta decyzja nie leży w gestii tylko i wyłącznie władz w Warszawie" - zauważył.
Plan zaprezentowany przez Millera zakłada też rozbudowaną wymianę młodzieży, przedstawicieli samorządów i organizacji pozarządowych oraz współpracę w dziedzinie kultury i nauki pomiędzy Unią Europejską a Ukrainą.
Miller podkreślił, że sprawa Ukrainy jest niezwykle pilna z punktu widzenia polskich interesów. - My Polacy możemy spełnić bardzo ważną rolę w realizacji europejskich zamierzeń naszych wschodnich sąsiadów. Powinniśmy wykorzystywać każdą okazję, żeby o tym mówić i przede wszystkim żeby działać. Jeśli myślimy poważnie o realizacji tego procesu, to nasza aktywność powinna przede wszystkim dotyczyć wnętrza Unii Europejskiej - powiedział szef SLD.
Były ambasador Polski w Moskwie Stanisław Ciosek podkreślił, że sytuacja na Ukrainie jest bardzo złożona. - Boję się, że Ukraina tej oczekiwanej pomocy nie otrzyma od świata zewnętrznego. Europy się nie przynosi, tylko buduje samemu. Odnoszę wrażenie, że na tą Europę się na Ukrainie czeka, że ona przyjdzie i rozwiąże różne sprawy, a tak nie będzie - zaznaczył Ciosek.
Jego zdaniem zarówno politycy europejscy jak i rosyjscy, w sporze o Ukrainę, prowadzą nieodpowiedzialną politykę. "Bez rozstrzygnięcia kwestii Rosji na kontynencie, nic się pozytywnego nie załatwi. To jest klucz do sprawy Ukrainy. Jedyną możliwą koncepcją w tej sprawie jest nawiązanie strategicznego dialogu między Rosją a Unią Europejską" - powiedział Ciosek.
Poseł Sojuszu Tadeusz Iwiński przypomniał, że Polska była pierwszym państwem, które na początku lat 90. ubiegłego wieku uznało niepodległość Ukrainy. Dodał, że obecnie nasz kraj wydaje więcej wiz dla ukraińskich obywateli, niż wszystkie pozostałe państwa UE. Ocenił, że Ukraina odegrałaby znaczącą rolę w Unii Europejskiej będąc jednym z najliczniejszych krajów. "Protesty na Ukrainie dzisiaj w większym stopniu mają charakter antyrządowy niż przeciwko nie podpisaniu porozumienia o stowarzyszeniu" - powiedział Iwiński.
Na Majdanie w Kijowie od 21 listopada trwają protesty po odłożeniu przez władze Ukrainy podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE. Ukraińskie władze odmówiły podpisania umowy, twierdząc, że porozumienie to pogorszyłoby jej relacje z Rosją.