SLD: odwołanie szefa Rady Służby Cywilnej - polityczne
SLD uważa, że odwołanie przez premiera szefa Rady Służby Cywilnej prof. Marka Rockiego jest decyzją polityczną, nieracjonalną i sprzeczną z prawem.
26.04.2006 | aktual.: 26.04.2006 12:25
Rzecznik rządu Konrad Ciesiołkiewicz potwierdził, że premier odwołał tego dnia prof. Rockiego, a na jego następcę powołał prorektora Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego prof. Zbigniewa Cieślaka. Ciesiołkiewicz podkreślił, że Rocki pozostaje członkiem Rady.
Poseł SLD Witold Gintowt-Dziewałtowski podkreślił na środowej konferencji w Sejmie, że przepisy "upoważniają premiera do powoływania szefa Rady Służby Cywilnej, ale nie upoważniają do odwoływania przewodniczącego w toku kadencji".
Jesteśmy przekonani, że ta decyzja została podyktowana względami politycznymi - powiedział Gintowt-Dziewałtowski. Decyzja jest nieracjonalna oraz sprzeczna z prawem - dodał.
Zgodnie z ustawą o służbie cywilnej, Rada Służby Cywilnej liczy 16 członków, premier powołuje 8 członków Rady Służby Cywilnej spośród osób, których wiedza, doświadczenie i autorytet dają rękojmię prawidłowej realizacji zadań Rady; premier powołuje 8 członków RSC spośród osób reprezentujących wszystkie kluby parlamentarne, szef rządu powołuje też przewodniczącego Rady Służby Cywilnej.
Będziemy występowali o stosowne ekspertyzy prawne jednoznacznie stwierdzające, czy doszło do naruszenia prawa i w ślad za tym - po uzyskaniu opinii - będziemy podejmowali stosowne kroki prawne - zapowiedział Gintowt-Dziewałtowski.
Poseł Sojuszu podkreślił, że Rada Służby Cywilnej jest organem opiniodawczo-doradczym, który "ma premierowi, administracji rządowej skupionej przy premierze przedstawiać niezależne i w miarę obiektywne opinie o przygotowanych aktach prawnych, rozwiązaniach legislacyjnych związanych z korpusem służby cywilnej".
Te rozwiązania, które były prezentowane ostatnio Radzie Służby Cywilnej rzeczywiście spotkały się z krytyczną oceną Rady i przypuszczam, że to miało wpływ na przyczynę podjęcia takiej, a nie innej decyzji - ocenił.
W czwartek Rada Służby Cywilnej miała się zajmować przygotowanym przez PiS projektem ustawy o służbie cywilnej. PiS złożył projekty: nowej ustawy o służbie cywilnej oraz o państwowym zasobie kadrowym i obsadzaniu wysokich stanowiska państwowych.
Zgodnie z propozycjami, zlikwidowane zostałoby stanowisko szefa służby cywilnej, Urząd i Rada Służby Cywilnej. Uprawnienia szefa SC przejąłby sam premier (jego obowiązki pełniłby szef Kancelarii Premiera). Uproszczeniu uległby nabór do pracy w administracji, skierowanie na obowiązkową obecnie służbę przygotowawczą zależałoby od dyrektora generalnego, a sama służba przygotowawcza zostałaby skrócona (z sześciu do najwyżej trzech miesięcy).