SLD może zmienić stanowisko ws. terminu wyborów
Lider mazowieckiego SLD Jacek Zdrojewski nie
wykluczył, że Sojusz może zmienić swoje stanowisko w sprawie
terminu wyborów parlamentarnych i opowiedzieć się za skróceniem
kadencji Sejmu.
Jest nowa sytuacja polityczna i tą nową sytuację trzeba ocenić, przeanalizować. Ta nowa sytuacja może doprowadzić nas do innych wniosków, niż poprzednio zostały zawarte w uchwale Rady Krajowej - powiedział w środę dziennikarzom Zdrojewski. Pod koniec stycznia Rada Krajowa SLD opowiedziała się za przeprowadzeniem wyborów parlamentarnych w jesiennym, konstytucyjnym terminie.
Sojusz w styczniu podejmował decyzję w innej sytuacji, nie znaliśmy np. decyzji premiera odnośnie jego przyszłości politycznej. Dlatego dziś musimy to przedyskutować i jeszcze raz przemyśleć - powiedział szef mazowieckiego Sojuszu. Możliwe są różne decyzje - ocenił.
Zdrojewski uchylił się od jednoznacznej odpowiedzi, czy sam zagłosowałby za samorozwiązaniem Sejmu. Jak dodał, jako działacz polityczny, "redukuje część swoich osobistych poglądów na rzecz poglądów większości".
Marszałek Sejmu Włodzimierz Cimoszewicz uważa za możliwe, iż w Sejmie znajdzie się 5 maja większość, by poprzeć skrócenie kadencji parlamentu. Wczoraj rozmawiałem z jednym z liderów SLD i poinformował mnie, że w tym ugrupowaniu politycznym zmienia się sytuacja, jeśli chodzi o datę wyborów parlamentarnych - powiedział Cimoszewicz.
Natomiast sekretarz generalny SLD Marek Dyduch powiedział, że stanowisko SLD w sprawie daty wyborów parlamentarnych jest niezmienne, Sojusz opowiada się za przeprowadzeniem ich w jesiennym, konstytucyjnym terminie. Przypomniał, że decyzję o zmianie terminu może podjąć tylko Rada Krajowa SLD.
Głosowanie nad wnioskiem o samorozwiązanie Sejmu odbędzie się 5 maja. Taka decyzja wymaga zebrania 307 głosów.