PolskaSLD i PiS zjednoczone... przeciw Ananiczowi

SLD i PiS zjednoczone... przeciw Ananiczowi

Po powołaniu Andrzeja Ananicza na stanowisko szefa Agencji Wywiadu utrzymały się kontrowersje wokół jego osoby. Przeciwne takiej decyzji premiera Marka Belki jest SLD oraz PiS. Reszta opozycji nie ma do niej zastrzeżeń.

11.08.2004 15:00

Sojusz Lewicy Demokratycznej zarzucał Ananiczowi, że jest czynnym politykiem prawicy i nie ma doświadczenia w pracy służb specjalnych. Wiceprzewodnicząca partii Katarzyna Piekarska powiedziała po ogłoszeniu jego nominacji, że SLD nie zmieniło zdania, jednak zaznaczyła, że premier ma konstytucyjne prawo powołać na stanowisko szefa Agencji Wywiadu, kogo chce.

Zdaniem posła Prawa i Sprawiedliwości, członka sejmowej komisji do spraw służb specjalnych Zbigniewa Wassermanna, nominacja Andrzeja Ananicza - wbrew opinii swojego politycznego zaplecza i części opozycji - świadczy o konsekwentnie realizowanej przez premiera polityce kadrowej.

Zbigniew Wassermann uważa, że Andrzej Ananicz podjął duże ryzyko godząc się na kierowanie Agencją Wywiadu, bo to bardzo wrażliwa funkcja. Jak dodał, Ananicz będzie miał sporo do zrobienia, by uporządkować sytuację po swoim poprzedniku Zbigniewie Siemiątkowskim.

Poseł Ligi Polskich Rodzin Robert Strąk powiedział, że jego partia nie ma zastrzeżeń do osoby Ananicza. Jego zdaniem, nie będzie on złym szefem Agencji Wywiadu. Według posła, członka komisji do spraw służb specjalnych, nominacja świadczy o kompomisie zawartym przez proprezydenckie środowisko SLD z Platformą Obywatelską.

Takie sugestie za niedorzeczne uznał poseł Platformy Obywatelskiej Bronisław Komorowski. To są aberacyjne pomysły i podejrzliwość Ligi Polskich Rodzin, która wszędzie widzi albo szatana, albo Platformę Obywatelską - powiedział Bronisław Komorowski. Dodał też, że dziwi się, iż Andrzej Ananicz, którego ocenił jako człowieka dobrze przygotowanego, wiarygodnego i - co ważne - niezwiązanego z żadną partią, przyjął nominację na szefa Agencji Wywiadu. Jego zdaniem, nie będzie on miał realnego wpływu na układ personalny w Agencji.

Andrzej Ananicz obejmuje stanowisko szefa Agencji Wywiadu po Zbigniewie Siemiątkowskim, który podał się do dymisji na krótko przed powstaniem rządu Marka Belki. Siemiątkowski uzasadniał dymisję niesprawiedliwymi oskarżeniami mediów o "dziką lustrację" wówczas jeszcze kandydata na premiera Marka Belki przez oficerów Agencji Wywiadu.

Ananicz był wiceministrem spraw zagranicznych, gdy polską dyplomacją kierowali: Krzysztof Skubiszewski, Bronisław Geremek i Władysław Bartoszewski. W latach 1994-95 Ananicz pracował w kancelarii prezydenta Lecha Wałęsy. Od 2001 roku był ambasadorem Polski w Turcji.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)