PolskaŚląska Akademia Medyczna w dołku

Śląska Akademia Medyczna w dołku

Od lat Śląska Akademia Medyczna usiłuje
wybudować Akademickie Centrum Medyczne, zaciągając na ten cel
kredyty i pogrążając się finansowo, pisze "Dziennik Zachodni".

25.04.2005 | aktual.: 25.04.2005 06:38

- To nierzetelne, bo wiadomo, że za te niskie kredyty nie dokończy się budowy, której wartość opiewa na 350 mln dolarów, wyjaśnia Jerzy Markowski, szef senackiej komisji finansów. - Budżet pieniędzy nie da, Akademia Medyczna ich nie zdobędzie. Województwu łatwiej będzie zdobyć środki - przekonuje senator.

Do dziś w szpital na granicy Gliwic i Zabrza wpompowano ponad 120 milionów złotych. Sporą kwotę pożarł ekskluzywny projekt centrum. Przed problemem, co zrobić z kulejącą inwestycją stanie niebawem nowy rektor ŚAM, którego wybór nastąpi 16 maja. Będzie miał wgląd w finanse uczelni, a także spółki ACeMed, która powstała pod auspicjami ŚAM, by zawiadywać inwestycją. Szefem zarządu jest Adam Sałaniewski, wieloletni dyrektor Akademii, który forsuje budowę medycznego giganta.

W związku z niepokojącymi informacjami na temat finansów Akademii kilka miesięcy temu Ministerstwo Zdrowia wysłało do ŚAM kontrolę. W efekcie sporządzono analizę finansowo-majątkową za lata 2001 S 2004. Pod koniec tygodnia, jak poinformowało gazetę biuro prasowe Ministerstwa Zdrowia, do "odpowiednich organów" trafią materiały na temat finansów ŚAM. Obecnie kierownictwo resortu zastanawia się nad ostatecznym sformułowaniem wniosków. Nie wyklucza się, że zostaną przesłane do Urzędu Kontroli Skarbowej.

Jak wynika z dokumentów, ŚAM dysponuje znacznym majątkiem, który w 90% stanowią budynki i lokale. - Sytuacji finansowej nie można oceniać jako bardzo złej, mówi Markowski. - Za dużo jest jednak do oddania, a za mało do odzyskania. Zupełnie jak kiedyś w górnictwie. Z drugiej jednak strony do uczelni nie można przymierzać reguł rządzących przedsiębiorstwami. Rektor Wilczok nie czekając na rozwój wypadków powinien doprowadzić do audytu, a więc szczegółowej analizy finansów przeprowadzonej przez niezależnych ekspertów. Wtedy będzie znał całą prawdę - dodaje senator. Z pewnością po oręż w postaci audytu sięgnie następca obecnego rektora.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)