Zawodowi oszuści-konkursowicze - nowa moda wśród Ślązaków
Całymi dniami siedzą na portalach społecznościowych i szukają konkursów. Po wypatrzeniu odpowiedniego, za wszelką cenę chcą wygrać. Po otrzymaniu nagrody, sprzedają ją i zapominają o organizatorze. Znów szukają konkursu i koło się zamyka.
10.04.2015 15:08
Wśród Ślązaków zapanowała moda na wygrywanie w konkursach internetowych. Nie byłoby w tym nic dziwnego, ani zdrożnego, gdyby nie metody nieuczciwej walki
Jak nieoficjalnie przyznają organizatorzy konkursów dla ogólnopolskich marek, zdecydowana większość nagród trafia do miejscowości położonych na Śląsku.
- Danych nie można podawać, ale to nie może być przypadek, to jakaś regionalna moda na kupowanie głosów czy gazet z okolicy i hurtowe wysyłanie kuponów. Bardzo często zdarzają się nam w finałowych rozgrywkach te same nazwiska czy takie same adresy. Jeszcze kilka lat temu, konkursy nie cieszyły się tak dużym powodzeniem w regionie. Teraz Śląsk dominuje. Najgorsze jest to, że nasze rzeczy zamiast cieszyć potencjalnych klientów, wystawiane są na aukcje i sprzedawane po zaniżonej cenie. To po prostu nie fair, lub mówiąc wprost - zwykłe złodziejstwo – mówi jeden z organizatorów konkursów dla koncernu modowego.
Jak twierdzą inne firmy, z powodu nieuczciwych zachowań konkursowiczów, tracą na tym ich klienci.
- Dla każdego community managera, tworzącego konkursy na Facebooku, konkursowicze są niestety plagą. Osoby te uczestniczą w konkursach, prosząc się swoich znajomych, ba, znajomych znajomych, o wykonanie pożądanej czynności w konkursie (polubienie, skomentowanie, udostępnienie). Konkursowicze stosują także techniki nielegalne, mianowicie wykupują lajki, po to by zwiększyć swoje szanse na wygraną. Takie osoby z perspektywy marki, dla której organizowane są konkursy, są po prostu bezwartościowe. Konkursowicze z reguły po wygranym konkursie odlajkowują polubiany fanpage. Szybko zapominają o marce, która go zorganizowała, ponieważ polują na kolejny. I tak w kółko. Bez wątpienia Konkrusowicze stanowią problem dla agencji, gdyż nie są oni targetem potencjalnych klientów – komentuje sprawę dla Wirtualnej Polski Katarzyna Pilawa, community designer, agencja KickAss Socials.
Niestety, nieuczciwych praktyk, mimo regulaminu, nie da się powstrzymać. A nasz region zaczyna przejmować tytuł lidera w tym niechlubnym rankingu
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .