Zabrze. Połasił się na audi, miał więcej kradzieży na sumieniu
Zabrzańscy policjanci prowadzą sprawę zuchwałej kradzieży samochodu, do jakiej doszło na stacji paliw przy Alei Monte Cassino. Złodzieje zostali już zatrzymani.
Do zdarzenia doszło pod koniec marca na stacji benzynowej przy Alei Monte Cassino w Zabrzu. Kierowca audi chciał skorzystać ze znajdującego się tam paczkomatu. Obserwowany był przez dwóch mężczyzn, którzy myli peugeota.
- Wysiadając z samochodu kierowca audi nie wyciągnął kluczyków ze stacyjki. Kiedy był już przy paczkomacie, usłyszał trzask zamykanych drzwi i zobaczył, że jego samochód odjeżdża. O pomoc natychmiast zwrócił się do jednego z mężczyzn, których widział przy peugeocie. Wsiadł do jego auta i poprosił, aby jechał za skradzionym właśnie audi. Kierowca peugeota ruszył, jednak twierdził, że nie wie gdzie jechać, tłumacząc się nieznajomością miasta – opisują zdarzenie policjanci.
Pokrzywdzony dostrzegł jednak zdenerwowanie kierowcy peugeota. Przypomniał sobie, że kiedy wjeżdżał na stację, stał on przy aucie z innym mężczyzną. Kiedy zapytał go, gdzie jest jego kolega, ten nie potrafił mu odpowiedzieć. Właściciel audi domyślał się, że za kradzieżą jego auta mogą stać kierowca peugeota i jego kolega.
Zabrze. Zuchwała kradzież na stacji paliw
- Nie dając nic po sobie poznać, tak wskazywał drogę, aby znaleźć się blisko komisariatu policji. Gdy byli w jego pobliżu, odwrócił na chwilę uwagę kierowcy, wyrwał kluczyki ze stacyjki i pobiegł po pomoc policjantów – informuje zabrzańska policja.
Zaalarmowani stróże prawa zatrzymali kierowcę peugeota. Był nim 23-letni mieszkaniec Rybnika. Do tego wyszło na jaw, że peugeot został skradziony kilka dni wcześniej w Rybniku.
Sprawą zajęli się kryminalni z zabrzańskiej komendy. Ich celem było zatrzymanie drugiego z mężczyzn oraz odzyskanie skradzionego audi. Policjanci szybko namierzyli 26-latka, który na stacji paliw przy ulicy Wodzisławskiej w Rybniku próbował zatankować skradzione audi. Mężczyzna na widok policjantów zaczął uciekać. W trakcie pościgu porzucił skradziony samochód, przebrał się i próbował uciekać pieszo. Pomimo zmiany ubioru, rozpoznali go kryminalni z rybnickiej komendy, którzy zatrzymali mężczyznę i przekazali policjantom z Zabrza.
Mężczyźni usłyszeli już zarzuty kradzieży audi. Ponadto 26-latek odpowie za kradzież peugeota oraz niezatrzymanie się do kontroli i ucieczkę przed policjantami. Na wniosek śledczych Sąd Rejonowy w Zabrzu tymczasowo aresztował 26-latka.