Wybuch w fabryce materiałów wybuchowych w Krupskim Młynie
W fabryce materiałów wybuchowych w Krupskim Młynie doszło do potężnej eksplozji. Na miejsce skierowano trzy śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Trwają poszukiwania dwóch pracowników, którzy nie stawili się w miejscu zbiórki. Na miejscu pracuje kilkadziesiąt strażackich zastępów oraz ekipy poszukiwawcze.
Jak informuje straż pożarna, do eksplozji doszło podczas "procesu technologicznego mieszania 800 kg nitrogliceryny".
- W wyniku zdarzenia jeden budynek uległ zniszczeniu, pozostają pojedyncze ogniska pożaru. Prowadzone są poszukiwania dwóch pracowników, którzy nie zgłosili się w punkcie zbiórki - poinformował rzecznik prasowy komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej bryg. Karol Kierzkowski.
Przyczyny wybuchu zbada specjalna komisja
Rzecznik Nitroerg przekazał, że przyczyny wybuchu zbada komisja, która zostanie powołana w najbliższych tygodniach. - W jej skład wejdą zarówno eksperci w zakresie technologii związanej z wytwarzaniem materiałów wybuchowych, jak i specjaliści z zakresu bezpieczeństwa pracy - zaznaczył rzecznik firmy Krzysztof Maciejczyk.
Na miejsce skierowano blisko 30 zastępów strażackich, m.in. grupę poszukiwawczą z psami, szkolonymi do odnajdowania ludzi. Zakład w Krupskim Młynie zajmuje rozległy, ok. 200-hektarowy teren.
Potężna eksplozja
Jak czytamy w komunikacie wydanym przez firmę NitroErg, ok. godz. 17:15 na terenie zakładu doszło do "niekontrolowanej detonacji". "Nie występuje zagrożenie dla lokalnej społeczności. Dwie osoby są poszukiwane" - podała firma.
Na miejsce zadysponowano trzy śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego z Krakowa, Opola oraz Gliwic.
Mieszkańcy pobliskiego Lublińca relacjonują, że eksplozja była tak potężna, że "wszystko w mieszkaniu się trzęsło". "Mieszkam 15 km od Krupskiego Młyna, straże pojechały już, okna to miały wylecieć, tak było czuć" - relacjonują mieszkańcy.
Należący do Grupy KGHM Nitroerg to największy w Polsce i jeden z największych w Europie producentów materiałów wybuchowych oraz systemów inicjowania do użytku cywilnego. Firma wytwarza m.in materiały wybuchowe emulsyjne, nitroglicerynowe i amonowo-saletrzane, nieelektryczne systemy inicjowania i zapalniki elektryczne.
W przeszłości w zakładach spółki dochodziło już do wypadków, także śmiertelnych. W styczniu ub. roku w wyniku eksplozji zginął 49-letni pracownik zakładu w Bieruniu.