PolskaStarosta wałbrzyski chce wprowadzenia stanu klęski żywiołowej

Starosta wałbrzyski chce wprowadzenia stanu klęski żywiołowej

Starosta wałbrzyski Bogdan Wyciszkiewicz chce, aby na terenie powiatu wprowadzono stan klęski żywiołowej. Starosta wystąpił z takim wnioskiem do wojewody dolnośląskiego.

11.08.2006 | aktual.: 13.08.2006 21:48

Starosta wałbrzyski po zapoznaniu się z protokołami strat przedstawionymi przez gminy powiatu wałbrzyskiego, podjął decyzję o skierowaniu wniosku do wojewody dolnośląskiego o wystąpienie do Prezesa Rady Ministrów o wprowadzenie stanu klęski żywiołowej na terenie powiatu wałbrzyskiego - poinformowała Marta Kruchlak z kancelarii starosty.

Według wstępnych szacunków, na terenie Powiatu Wałbrzyskiego, bez Miasta Wałbrzycha, które nie sporządziło wyliczenia, wielkość strat wyniosła ponad 31 mln zł. Najbardziej zniszczone są drogi, ich naprawa ma kosztować prawie 26 mln zł. Z kolei około 8 mln to zniszczenia mostów i kładek.

Po poprzedniej powodzi, sprzed 9 lat, otrzymaliśmy niecałe 100 tys. zł. na likwidację skutków kataklizmu. To była śmiesznie mała kwota. Wprowadzenie stanu klęski oznacza dla nas większe możliwości finansowania popowodziowych napraw - dodała Kruchlak.

Martyna Pajączek z biura prasowego urzędu wojewódzkiego potwierdziła, że taki wniosek wpłynął. Tak, mamy takie pismo, będzie teraz rozpatrywane. Ale nie potrafię powiedzieć, jak długo to potrwa. Nie chciałabym zmuszać wojewody do natychmiastowego podjęcia decyzji, zwłaszcza, że dziś wojewoda Krzysztof Grzelczyk ma ostatni dzień urlopu. To jest nowy temat, być może takich wniosków będzie więcej - zaznaczyła Pajączek.

Jednak wicewojewoda Roman Kulczycki zapowiedział już, że wniosek z wałbrzyskiego starostwa nie będzie przesłany do premiera. Nie ma podstaw do tego, by ogłaszać stan klęski żywiołowej. Starosta rzeczywiście opisał bardzo dokładnie zniszczenia, ale z podobnymi mamy do czynienie w innych regionach. W stosunku do gmin powiatu wałbrzyskiego będziemy postępować tak, jak w stosunku do gmin całego województwa. Wszędzie, gdzie trzeba, będzie kierowana pomoc - stwierdził Kulczycki.

Na Dolnym Śląsku na 12 wodowskazach wciąż przekroczone są stany alarmowe, a na 14 ostrzegawcze. Alarmy przeciwpowodziowe obowiązują w mieście Jelenia Góra, gminie i mieście Kłodzko, gminie i mieście Gryfów Śląski (powiat lwówecki) oraz gminach Miękinia i Kostomłoty (powiat średzki).

Cały czas w wyniku podlania na terenie województwa nieprzejezdne są: droga krajowa nr 3 pomiędzy Piechowicami a Szklarską Porębą (powiat jeleniogórski), droga nr 802 Skałka - Bogdaszowice (powiat wrocławski) oraz droga nr 404 na odcinku 90 metrów w Świeradowie (powiat lubański). Z kolei w Zabłociu w powiecie kłodzkim uszkodzony jest most, ale można przez niego przejechać.

powódźśląskklęska żywiołowa
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)