Śmierć policjanta w Raciborzu. Są nowe informacje w śledztwie
Zabójstwo policjanta w Raciborzu. Z informacji prokuratury wynika, że podejrzany może usłyszeć aż trzy zarzuty. Wiadomo, że złożony zostanie też wniosek o tymczasowy areszt dla mężczyzny. Grozi mu dożywocie.
- Dziś rozpoczną się czynności z podejrzanym o zabójstwo policjanta w Raciborzu. Zostanie skierowany wniosek o jego tymczasowe aresztowanie - przekazała Joanna Smorczewska z prokuratury w Gliwicach.
Zabójstwo policjanta w Raciborzu. Podejrzany usłyszy trzy zarzuty
Jak dodała prokurator, mężczyzna usłyszy trzy zarzuty: nielegalnego posiadania broni i amunicji, zabójstwa funkcjonariusza policji na służbie oraz usiłowania zabójstwa policjanta.
- O tymczasowym areszcie będzie dalej decydował sąd. Czynione są aktualnie ustalenia ws. przeszłości podejrzanego z Raciborza, a także okoliczności samego zabójstwa policjanta - poinformowała prokurator.
Z informacji służb wynika, że mężczyzna mógł być pod wpływem alkoholu. Policja sprawdza też, czy w chwili zabójstwa znajdował się pod wpływem innych środków odurzających.
Racibórz. Zabójca policjanta w szpitalu. Grozi mu dożywocie
Z nieoficjalnych informacji wynika, że w samochodzie należącym do sprawcy znaleziono broń automatyczną, jednak prokurator Smorczewska nie odniosła się do tych informacji. Jak podkreśliła, na ten moment "z uwagi na dobro śledztwa" te informacje pozostają utajnione.
- Sprawca przebywa obecnie w szpitalu. Został ranny w nogę. Prokuratorzy udadzą się do szpitala, ponieważ lekarze wyrazili zgodę na jego przesłuchanie w tych warunkach - przekazała Joanna Smorczewska. Jak dodała, mężczyźnie grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Prokurator potwierdziła też przebieg zdarzeń z Raciborza. - Policja została zadysponowana na miejsce zdarzenia, by dokonać ustaleń. W ich trakcie sprawa wymierzył w stronę policjanta i oddał strzał. Trafił w klatkę piersiową - tłumaczyła Smorczewska.
Z informacji prokuratury wynika, że 40-letni mężczyzna miał oddać także strzały w stronę drugiego policjanta, jednak żaden pocisk nie trafił w funkcjonariusza.
Racibórz. Padły strzały, zginął policjant
O śmierci policjanta w Raciborzu szczegółowo informowaliśmy w Wirtualnej Polsce we wtorek 4 maja. Policyjny patrol został zadysponowany na miejsce, w którym widziano mężczyznę, który prawdopodobnie podszywa się pod funkcjonariusza.
Gdy policjanci dotarli na miejsce, padły strzały. Jeden z funkcjonariuszy został ranny w klatkę piersiową. Mimo reanimacji przez kolegów, a następnie medyków, 42-letni policjant zmarł.
"Z wielkim bólem przyjęliśmy wiadomość o śmierci naszego kolegi asp. Michała Kędzierskiego, który wypełniając do końca słowa roty ślubowania policyjnego, zginął na służbie, zastrzelony przez bandytę w Raciborzu" - poinformował w mediach społecznościowych Komendant Główny Policji, gen. insp. Jarosław Szymczyk.