RegionalneŚląskŚląskie. Sporo narciarzy na stokach; ruszyła większość ośrodków. Ślisko na szlakach

Śląskie. Sporo narciarzy na stokach; ruszyła większość ośrodków. Ślisko na szlakach

Od 28 grudnia do 17 stycznia wśród nowych obostrzeń będzie m.in. zamknięcie stoków narciarskich
Od 28 grudnia do 17 stycznia wśród nowych obostrzeń będzie m.in. zamknięcie stoków narciarskich
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Grzegorz Momot, Grzegorz Momot
19.12.2020 13:49, aktualizacja: 02.03.2022 22:31

Większość beskidzkich ośrodków narciarskich została otwarta. Zjeżdżać można po sztucznie naśnieżonych trasach. Zdaniem beskidzkich goprowców, warunki na stokach są na ogół dobre, ale z biegiem dnia się pogarszają.

- Warunki w Beskidach przypominają wiosenne. Jest słonecznie. Śniegu w górach, poza sztuczną pokrywą na stokach i trasach, jest niewiele lub nie ma go w ogóle. Najlepsze warunki są rano, ale wraz z upływem czasu pogarszają się. Temperatura podskoczyła w ciągu dnia powyżej 0 st. Śnieg się robi "tępy" – powiedział ratownik dyżurny Grupy Beskidzkiej GOPR Szymon Wawrzuta.

Natomiast warunki turystyczne na beskidzkich szlakach miejscami są trudne. Na zacienionych stokach jest bardzo ślisko, gdyż występują tam oblodzenia. Śniegu jest niewiele. W ciągu dnia temperatura podnosi się powyżej 0 st. C.

W sobotę działał największy w Beskidach ośrodek – Szczyrk Mountain Resort. Funkcjonują tam – z zachowaniem reżimu sanitarnego – gondola na Halę Skrzyczeńską oraz wyciąg na Zbójnicką Kopę.

W Szczyrku działa ośrodek COS i kolej linowa na Skrzyczne, a także Beskid Sport Arena i Biały Krzyż. W Istebnej można zjeżdżać w Zagroniu i Złotym Groniu. W Wiśle działają m.in. Soszów, Nowa Osada i Skolnity. Narciarze pojeżdżą w ośrodku Czarny Groń w Rzykach, Mosorny Groń w Zawoi i na Solisku w Korbielowie.

Śląskie. Trudne warunki na stokach. Narciarze nawet z Pomorza

Ruch na trasach narciarskich jest spory, ale zarówno ośrodki, jak i sami narciarze przestrzegają obostrzeń. - Korzystamy z pogody. Kochamy z żoną narty i chcemy wykorzystać aurę. Na świeżym powietrzu, przy zachowaniu odstępów nic nam nie grozi. Zresztą mamy "kominy", gogle, rękawice – powiedział jeden z narciarzy, który zamierzał szusować w rejonie Hali Skrzyczeńskiej.

W sobotę na beskidzkich stokach pojawili się narciarze nie tylko z najbliższej okolicy. Na parkingach w Szczyrku sporo było aut z rejestracjami z metropolii śląskiej, m.in. Katowic i Gliwic. W Wiśle Karolina Cieślar z tamtejszego ośrodka Skolnity dostrzegła nawet gości z Pomorza. - Dzwonią do nas też – pytając o warunki - osoby z Krakowa i Warszawy – powiedziała.

Beskidy. Obostrzenia na stokach. Ruch jednostronny w karczmie

Ośrodek Skolnity, jak praktycznie wszystkie inne, uczula narciarzy na obostrzenia. Z megafonów płyną komunikaty o zachowaniu dystansu oraz zakrywaniu nosa i ust.

- Osoby bez kominów lub maseczek, które szalikiem zakrywają twarz, nie skorzystają z kolei. Poza tym m.in. wprowadziliśmy ruch jednostronny w karczmie, a w wielu miejscach udostępniliśmy kody QR z menu, żeby narciarze wchodzili już ze skonkretyzowanym zamówieniem – powiedziała Cieślar.

Ośrodki narciarskie będą czynne do 27 grudnia włącznie. Od następnego dnia do 17 stycznia stoki zostaną zamknięte w związku z wprowadzonymi obostrzeniami.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także