Śląskie. Prawie 200 nielegalnych roślin. Ponad 15 kg narkotyków nie trafi na rynek
Policja w Dąbrowie Górniczej zatrzymała mieszkańca województwa małopolskiego, podejrzewanego o uprawę i posiadanie znacznej ilości narkotyków. Sprawca na swoim procederze mógłby zarobić ponad 600 tysięcy złotych.
Za przestępstwa, o które jest podejrzewany mężczyzna, grozi mu nawet 10 lat więzienia.
Policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Dąbrowie Górniczej od pewnego czasu podejrzewali, że w jednej z opuszczonych hal na terenie miasta, może znajdować się nielegalna plantacja marihuany.
- Nie mylili się. Po wejściu do budynku znaleźli 194 sztuki nielegalnych roślin oraz ponad 1 kilogram gotowego narkotyku – marihuany. Dodatkowo mundurowi zabezpieczyli sprzęt służący do pielęgnacji konopi – informują służby prasowe śląskiej policji.
Stróże prawa ustalili, że osobą wynajmująca feralną halę jest mieszkaniec województwa małopolskiego. Policjanci udali się do miejsca zamieszkania 27-letniego mężczyzny.
- W jego domu zabezpieczono 283 sztuki krzewów marihuany w różnej fazie dojrzewania, ponad 3 kilogramy suszu konopi oraz kolejny profesjonalny sprzęt do uprawy marihuany – podaje policja.
Policjanci zapobiegli wprowadzeniu na rynek ponad 15 kg narkotyków. Sprawca na swoim przestępczym procederze mógłby zarobić nawet ponad 600 tysięcy złotych. Jeszcze tego samego dnia został przewieziony do policyjnego aresztu.
Za popełnienie czynów, o które jest podejrzany mężczyzna, grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna decyzją Sądu Rejonowego w Dąbrowie Górniczej został na 3 miesiące tymczasowo aresztowany.