Śląsk. Pogrzeb zamordowanej 13-latki

Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się o godzinie 9.15 w Bazylice Najświętszej Maryi Panny w Piekarach Śląskich. 13-letnia Patrycja została następnie pochowana na tamtejszym cmentarzu parafialnym. Przy grobie nastolatki pojawiły się tłumy żałobników.

Rodzice zamordowanej 13-latki poprosili księdza o odczytanie w czasie mszy napisanego przez nich listu pożegnalnego. W tekście znalazły się wspólne wspomnienia, które wywołały u zebranych ogromne wzruszenie. "Opuściłaś świat o wiele lat za wcześnie" - napisali zrozpaczeni rodzice.

Po mszy orszak żałobny skierował się w zupełnej ciszy na cmentarz, gdzie złożone zostało ciało Patrycji. Przy grobie żegnali ją najbliżsi i przyjaciele oraz mieszkańcy Piekar Śląskich. W miejscu pochówku ustawiono bardzo dużo zniczy i złożono kwiaty.

Ciało 13-letniej Patrycji zostało odnalezione 13 stycznia. Krótko po odkryciu zwłok do winy przyznał się jej 15-letni chłopak Kacper S.. Powodem zabójstwa miała być ciąża dziewczyny. Chłopak brał wcześniej udział w poszukiwaniach zaginionej 13-latki.

Rodzice chłopaka komentując czyn swojego dziecka nie moli zrozumieć powodów dla których dopuścił się tak potwornej zbrodni. - Tyle razy rozmawialiśmy z Kacprem na różne tematy, mówiliśmy mu, że zawsze jest jakieś wyjście z każdej, nawet najtrudniejszej sytuacji. Zawsze traktowaliśmy go po partnersku. Może bał się nam powiedzieć o tej ciąży? Ale przecież miałby w nas wsparcie. Jesteśmy normalną rodziną. Pomoglibyśmy. Przecież to nie koniec świata. Naprawdę nie wiemy, co nim kierowało, że zrobił coś tak potwornego! On nam tylko powiedział "przepraszam… kocham Was. Dbajcie o Kubusia" - mówili w rozmowie z dziennikiem "Fakt".