Rybnik. Ściął latarnię i jechał z nią kilkadziesiąt metrów. Jazdę zakończył na krawężniku
Pijany kierowca opla uderzył w latarnię uliczną i jechał z nią przez kilkadziesiąt metrów całą szerokością jezdni. Z miejsca zdarzenia uciekł piechotą.
Do zdarzenia doszło na ulicy Patriotów w Rybniku. - Kierujący oplem astrą, jadąc w kierunku ulicy Rajskiej uderzył w latanie znajdującą się na chodniku, a następnie jechał z nią przez kilkadziesiąt metrów całą szerokością jezdni, finalnie uderzając w krawężnik. Kierujący pojazdem uciekł pieszo z miejsca zdarzenia – opisuje komenda policji w Rybniku.
Na miejsce uda;li się policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego rybnickiej komendy oraz komisariatu w Boguszowicach. Od razu też wszczęto poszukiwania kierowcy.
Rybnik. Pijany kierowca uderzył w latarnię uliczną
Mężczyzna został zatrzymany na terenie Żor. Badanie na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu wykazało u niego ponad trzy promile alkoholu. Ponadto 36-latek posiadał czynny zakaz prowadzenia pojazdów, obowiązujący do listopada 2023 roku.
Mężczyzna usłyszał zarzuty i przyznał się do winy. Za jazdę w stanie nietrzeźwości i niestosowanie się do wyroku sądu grozi mu pięć lat więzienia.
Kierujący miał wiele szczęścia, że wyszedł ze zdarzenia bez poważniejszych obrażeń. Policja przestrzega przed tak nieodpowiedzialną jazdą. Przede wszystkim wsiadanie za kierownicę po alkoholu jest śmiertelnie groźne zarówno dla kierującego, jak i pozostałych uczestników ruchu drogowego. Powinniśmy też jeździć z prędkością dostosowaną do panujących warunków - natężenia ruchu, pogody, stanu nawierzchni. Ważne jest też zachowanie bezpiecznego odstępu od poprzedzającego pojazdu.