Ruch Obrony Pacjentów o reformie służby zdrowia
Raz wprowadzona reforma powinna być poprawiona. W tej chwili nie stać nas na zmianę organizacji służby zdrowia co 3-4 lata - uważają członkowie Ruchu Obrony Pacjentów i Pracowników Ochrony Zdrowia na Śląsku.
Wiceprzewodniczący sejmiku śląskiego Henryk Zaguła podkreślił w czwartek w Katowicach, że Ruch Obrony Pacjentów nie będzie organizować pikiet i strajków, ale jeżeli będzie taka potrzeba, będzie się domagać odwołania ministra zdrowia Andrzeja Łapińskiego. Pomysły ministra Łapińskiego są niespójne, jego strategia ochrony służby zdrowia stanowi tak naprawdę zagrożenie dla pacjentów - uważa Zaguła.
Dyrektor pierwszego w Polsce niepublicznego szpitala Romuald Romuszyński podkreślił, że - według niego - reforma w wielu miejscach przyniosła oczekiwane skutki. Mam nadzieję, że przed wprowadzeniem zapowiadanych zmian, ministerstwo skonsultuje te zmiany z zarządzającymi służbą zdrowia czyli na przykład dyrektorami placówek - powiedział Romuszyński.
Przedstawiciele Ruchu Obrony Pacjentów podkreślili, że tak jak od mieszania herbata nie staje się słodsza, podobnie od zmian nie przybędzie pieniędzy w systemie służby zdrowia. (jask)