Policja zlikwidowała fabrykę amfetaminy
Śląscy policjanci zlikwidowali w Gliwicach
wytwórnię amfetaminy, w której - jak szacują prowadzący śledztwo -
przestępcy mogli wyprodukować nawet kilkadziesiąt kilogramów tego
narkotyku. Zatrzymano dwóch mężczyzn zamieszanych w sprawę. Z
ustaleń policji wynika, że większość wytworzonej przez nich
amfetaminy trafiła za granicę.
Linię produkcyjną amfetaminy, zlokalizowaną w mieszkaniu 52- letniego mężczyzny przy ul. Sztabu Powstańczego, wykryli policjanci záGliwic wspólnie záfunkcjonariuszami śląskiegoázarządu Centralnego Biura Śledczego.
Oprócz urządzeń do produkcji narkotyku policjanci znaleźli w mieszkaniu prawieá4 kg gotowej amfetaminy w postaci proszku i 2 litry płynnego narkotyku o łącznej wartości ponad 100 tys. zł, kilkadziesiąt kilogramów prekursorów i odczynników chemicznych (m.in. BMK, kwas solny, wodorotlenek sodu, sodek potasu, spirytus) oraz 8 tys. zł i tysiąc euro.
Policjanci zajmujący się sprawą od pewnego czasu zdobywali informacje o wytwórni narkotyków usytuowanej w okolicach Gliwic. Działania policjantówádo walki z przestępczością narkotykową pozwoliły na sprecyzowanie adresu mieszkania, w którym odbywała się nielegalna produkcja i ustalenie wytwórców - powiedział rzecznik śląskiej policji podinspektor Andrzej Gąska.
Linię do produkcji amfetaminy usytuowano na IV piętrze 7- kondygnacyjnego budynku. Policjanci z Gliwic przeszukali mieszkanie w czwartek późnym popołudniem.
Zatrzymani to właściciel mieszkania Jerzy K. i 72-letni Janusz H. ps. Dziadek, z wykształcenia chemik, znany policji i karany już w przeszłości za produkcję narkotyków. Może im grozić 10 lat więzienia. W sobotę zatrzymani mężczyźni doprowadzeni zostaną do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie.
Policjanci, w ścisłej współpracy z Prokuraturą Okręgową w Gliwicach, która nadzoruje śledztwo, ustalają, kto był odbiorcą produkowanego w gliwickim mieszkaniu narkotyku.