Mysłowice. Będzie czyściej i bezpieczniej, miasto zlikwiduje niebezpieczne odpady
Ponad 44 mln zł dofinansowania na unieszkodliwienie porzuconych przed dwoma laty niebezpiecznych odpadów otrzymają władze Mysłowic. Pieniądze będą pochodziły z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
O przekazaniu wsparcia finansowego poinformowali podczas konferencji prasowej w Mysłowicach minister w KPRM Michał Wójcik oraz wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba.
Mysłowice zlikwidują nielegalne wysypisko
Wsparcie dotyczy likwidacji nielegalnego wysypiska w dzielnicy Brzezinka, na którym jest składowanych osiem tysięcy niebezpiecznych odpadów, m.in., rozpuszczalników. Jak zaznaczają lokalne władze, porzucone substancje zalegają w pobliżu szkół, przeszkoli, ośrodka rehabilitacyjno-opiekuńczego i firmy zatrudniającej setki osób.
Samorządowcy z Mysłowic przekazali, że kończą się procedury związane z wyłonieniem wykonawcy prac utylizacyjnych. - Jedno z największych składowisk odpadów niebezpiecznych w Polsce, a na pewno największe jeżeli chodzi o centra miast znajduje się w Mysłowicach. To miejsce, w którym znajdują się szczególnie niebezpieczne, toksyczne odpady, zagrażające może życiu, a na pewno zdrowiu mieszkańców – powiedział Wójcik. Jak przypomniał, przez kilkoma miesiącami był z wiceministrem Ozdobą w Mysłowicach, prosząc go o zaangażowanie się z o pozyskanie środków na likwidację wysypiska. - To działanie udało się. Ponad 44 mln zł zostało skierowane tutaj do miasta, do Mysłowic na wywiezienie odpadów. To połowa kosztów likwidacji wysypiska - mówił Wójcik.
W przypadku Mysłowic pomoc z NFOŚ zostanie udzielona w oparciu o art. 26a Ustawy o odpadach. W sytuacji, gdy samorząd nie m możliwości samodzielnie usunąć odpadów, Fundusz może przekazać środki finansowe. Wysypisko w Mysłowicach ma zniknąć w ciągu roku.
Jak przekazał prezydent Mysłowic Dariusz Wójtowicz, odpady trafiły do jego miasta w 2018 r. na podstawie zgód wydanych przez poprzednie władze. Kolejne władze samorządowe poinformowały właściwe organy o nielegalnym składowaniu odpadów; zablokowano drogi dojazdowe, zabezpieczono też teren składowiska, budując wyższe ogrodzenie i instalując monitoring. Mimo zatrzymania osób odpowiedzialnych są przywiezienie niebezpiecznych substancji problem pozostał - mówił prezydent.
Środki na likwidację wysypiska w Mysłowicach
Prezydent Wójtowicz zaznaczył, że zadłużony samorząd nie jest w stanie samodzielnie pokryć kosztów utylizacji, szacowanych na 85-87 mln zł, dlatego lokalne władze apelowały o wsparcie zewnętrzne. Środki z NFOŚ pokryją połowę kosztów prac, do 15 proc. ma pochodzić z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach, a resztę – 35 proc. - przekaże lokalny samorząd, który środki na swój wkład zamierza pozyskać zaciągając kredyt.