Lekarze z Zabrza złożą wypowiedzenia
Lekarze jednego z największych szpitali na Śląsku - Szpitala Klinicznego nr 1 w Zabrzu, nie odejdą od łóżek pacjentów, ale złożą wypowiedzenia z pracy. Takie zapewnienia padły na spotkaniu strajkowym zatrudnionych w tej placówce medyków.
W skład szpitala wchodzi m .in. Śląskie Centrum Pediatrii. O los małych pacjentów nikt obawiać się nie musi - podkreśla szef szpitalnego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy Mieczysław Dziedzic. Wyraził on jednocześnie zadowolenie z faktu, że w całym kraju lekarze prowadzą strajk w taki sposób, że żaden z hospitalizowanych pacjentów na tym nie ucierpiał.
Przewodniczący śląskich struktur Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy Maciej Niwiński powiedział z kolei, że strajk lekarzy się nie zakończy, mimo, że rząd próbuje wziąć związkowców na przeczekanie. Niwiński dodał także, że ostatnie rozmowy z lekarzami odbył minister Gosiewski pod koniec maja. Od tamtej pory rząd pozostaje niewzruszony. Jeśli rozmowy dotyczące podwyżek będą odbywać się w takim tempie to zakończą się chyba po Euro 2012 - skwitował szef śląskiego OZZL.
Szpital Kliniczny w Zabrzu nie ma jednak tyle czasu. Jeśli bowiem lekarze - tak jak zapowiedzieli - w ramach protestu przestaną wypełniać druki dla NFZ, zadłużony na około 40 mln złotych szpital może zbankrutować.