Katowice. Wypadek na kopalni Staszic, nie żyje górnik z wieloletnim doświadczeniem
66-latek był górnikiem i instruktorem strzałowym, sprawdzającym prawidłowość wykonywanych robót. Przybył do katowickiej kopalni Staszic-Wujek, by skontrolować wyrobisko po wykonanych robotach strzałowych. Niestety nie wrócił na powierzchnię.
20.07.2021 19:30
Jak podaje Polska Grupa Górnicza, do której należy katowicka kopalnia Staszic-Wujek, do wypadku doszło w pochylni wentylacyjnej 900 m pod ziemią. Doszło do odspojenia brył łupka, które przygniotły mężczyznę. Mimo że został szybko uwolniony, nie udało się uratować jego życia.
Okoliczności wypadku wyjaśnia teraz Okręgowy Urząd Górniczy w Katowicach. To ósma w tym roku ofiara w polskim przemyśle wydobywczym, w tym piąta w kopalniach węgla kamiennego.
Najpoważniejszym w tym roku wypadkiem w polskim górnictwie był ten z marca w kopalni Mysłowice-Wesoła, gdzie zginęło dwóch górników. Do śmiertelnych zdarzeń dochodziło też w Lędzinach, Rudnej czy Polkowicach.