Katowice. Pierwsze szczepienia przeciwko COVID-19
Wpierw ogromny lęk, potem zwątpienie, aż wreszcie niesamowite oczekiwanie kiedy dotrze. I w końcu jest – w drugi dzień Świąt do Polski dotarła pierwsza partia szczepionek przeciwko COVID-19. W niedzielę rozpoczęły się szczepienia.
27.12.2020 | aktual.: 03.03.2022 00:34
"To nie boli, a na pewno dużo zyskujemy. Proszę się nie bać" – przyznała zaraz po przyjęciu preparatu pierwsza zaszczepiona w Katowicach osoba. To szefowa oddziału diagnostyki laboratoryjnej Szpitala MSWiA dr Dorota Blat. "Zdecydowałam się, żeby być bezpieczna, żeby nie czuć się zagrożona. Bać powinniśmy się choroby, a nie szczepienia" – dodała. Dr Blat na początku października przeszła koronawirusa, drugą dawkę szczepionki otrzyma 17 stycznia. Jak wynika z badań, tydzień później powinna się pojawić odporność.
W tej samej grupie zaszczepionych w niedzielę osób znalazł się m.in. prof. Włodzimierz Mazur, wojewódzki konsultant ds. chorób zakaźnych. ”Ten moment jest dla nas jest przełomowy. To wielkie wyzwanie, ale i wielkie nadzieje” – przyznał profesor. Jego zdanie podzielili inni zaszczepieni: dyrektor katowickiego szpitala dr Piotr Grazda, a także naczelny lekarz szpitala, zajmujący się chorymi na COVID-19, dr Paweł Mieszczański. W sumie w katowickiej lecznicy zaszczepionych zostanie teraz 45 pracowników. Docelowo wszyscy ci, którzy wyrażą taką wolę.
To właśnie wyrażenie woli oraz zgoda na szczepienie są jedynymi formalnymi wymogami do przyjęcia preparatu. Jak przyznali zgodnie medycy, wiążą ze szczepieniami wielkie nadzieje na zahamowanie narastania epidemii oraz osiągnięcie odpowiedniej odporności na COVID-19.
Prócz katowickiego szpitala, 27 grudnia rozpoczęły się szczepienia także w szpitalach w Bielsku-Białej i Częstochowie. Trwają też obecnie w krajach UE. W USA przeciwko COVID-19 zaszczepiono już ponad milion osób, a w Wielkiej Brytanii ponad 500 tys. Preparat przeszedł wszystkie wymagane etapy badań, które potwierdziły 95-procentowy poziom skuteczności i bezpieczeństwa.