Jastrzębie Zdrój. W dwa dni spowodował dwa wypadki

25-letni jastrzębianin najpierw podczas cofania potrącił kobietę, idącą wzdłuż jezdni, za co stracił prawo jazdy, a dzień później doprowadził do kolizji, bo nie zastosował się do sygnalizacji świetlnej.

Jastrzębie Zdrój. Ford wylądował w rowie, ale na szczęście nikomu nic się nie stało.Jastrzębie Zdrój. Ford wylądował w rowie, ale na szczęście nikomu nic się nie stało.
Źródło zdjęć: © Śląska Policja

O tym, że wystarczy chwila nieuwagi, żeby doprowadzić do wypadku na drodze, przekonał 25-letni mieszkaniec Jastrzębia Zdroju. Mężczyzna, cofając na ulicy Gagarina, potrącił pieszą, która poruszała się wzdłuż jezdni. Kobieta przewróciła się i uderzyła o podłoże. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia ratunkowego. Na szczęście kobieta nie odniosła obrażeń zagrażających jej życiu. Po przebadaniu przez zespół medyczny okazało się, że kobieta doznała urazu stłuczenia prawej nogi.

W trakcie wykonywanych czynności wyszło na jaw, iż kierujący przekroczył już dopuszczalną ilość punktów karnych, a dowód rejestracyjny samochodu został już wcześniej zatrzymany z powodu braku aktualnych badań technicznych pojazdu. Stróże prawa zatrzymali 25-latkowi prawo jazdy.

Nie skłoniło go to jednak do zaprzestania jazdy samochodem. Kolejnego dnia na skrzyżowaniu ulicy Pszczyńskiej z Orlą, kierując oplem nie zastosował się do sygnalizacji świetlnej. Przejeżdżając na czerwonym świetle, uderzył w kierującego audi.

W trakcie wykonywanych czynności policjanci rozpoznali sprawcę wypadku. Teraz o losie kierującego będzie decydował sąd.

Jastrzębie Zdrój. Wypadek na ul. Gagarina

Na szczęście niegroźnie zakończyło się poważnie wyglądające zdarzenie drogowe, do którego doszło również na ulicy Gagarina. Jak ustalili policjanci, jadący samochodem volvo 63-letni kierujący zjechał na przeciwny pas ruchu i zderzył się z prawidłowo kierującą samochodem ford. Zdarzenie wyglądało bardzo niebezpiecznie, na szczęście uczestnicy zdarzenia nie odnieśli żadnych obrażeń. Badanie alkomatem wykazało, że kierowcy byli trzeźwi. Sprawca zdarzenia za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym został ukarany mandatem.

"Wyjątkowe bzdury". Tomasz Siemoniak odpowiada Mariuszowi Błaszczakowi

Wybrane dla Ciebie
Nawrocki ujawni majątek. "Nie ma nic do ukrycia"
Nawrocki ujawni majątek. "Nie ma nic do ukrycia"
"Lekkie mdłości". Tusk o spotkaniu Hołowni
"Lekkie mdłości". Tusk o spotkaniu Hołowni
Tusk: nie daliście mi zwycięstwa
Tusk: nie daliście mi zwycięstwa
"Dość szybko". Tak do Tuska dotarło, że Trzaskowski przegrał wybory
"Dość szybko". Tak do Tuska dotarło, że Trzaskowski przegrał wybory
"Skandaliczne". Węgry krytykują decyzję ws. Żurawlowa
"Skandaliczne". Węgry krytykują decyzję ws. Żurawlowa
Wysadził Nord Stream? Ukrainiec zaprzecza
Wysadził Nord Stream? Ukrainiec zaprzecza
Nagle na sali rozległ się śmiech. "Tak myślałem"
Nagle na sali rozległ się śmiech. "Tak myślałem"
Rozmowa w cztery oczy? Trump o spotkaniu z Putinem
Rozmowa w cztery oczy? Trump o spotkaniu z Putinem
"Twoja matka". Kuriozalna odpowiedź Białego Domu na pytanie o Putina
"Twoja matka". Kuriozalna odpowiedź Białego Domu na pytanie o Putina
Co z Tomahawkami dla Ukrainy? Trump mówi o "problemie"
Co z Tomahawkami dla Ukrainy? Trump mówi o "problemie"
"Tak". Krótka odpowiedź Trumpa na kluczowe pytanie
"Tak". Krótka odpowiedź Trumpa na kluczowe pytanie
Niemka awanturowała się w samolocie. Strażnicy interweniowali w Warszawie
Niemka awanturowała się w samolocie. Strażnicy interweniowali w Warszawie