Gliwice. Pościg rodem z filmów gangsterskich zakończony na kościelnym ogrodzeniu
W ręce gliwickich policjantów wpadł 40-latek, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Pościg rodem z filmów akcji zakończył się na ogrodzeniu kościoła.
04.10.2021 15:12
W niedzielę, 3 października, rano na ulicy Piwnej w Gliwicach policjanci próbowali zatrzymać do kontroli drogowej volkswagena, który znacznie przekroczył dozwoloną prędkość. - Kierowca zlekceważył policyjne sygnały nakazujące mu zatrzymanie samochodu i jeszcze przyspieszył, próbując zgubić radiowóz. trakcie ucieczki stwarzał duże zagrożenie dla pieszych i innych kierowców. Kiedy wjechał na deptak jednego z kościołów, stróże prawa, by zatrzymać mężczyznę, zdecydowali się użyć radiowóz jako środka przymusu bezpośredniego – opisuje zdarzenie komenda policji w Gliwicach.
Gliwice. Brawurowa ucieczka przed policją 40-latka
Kierowca nie zdołał opanować auta i z impetem wpadł w kościelne ogrodzenie przy ulicy Bernardyńskiej. Radiowóz zablokował samochód, definitywnie kończąc brawurową jazdę.
Uciekinierem okazał się 40-letni mieszkaniec Gliwic. Badanie policyjnym alkomatem wykazało, że był trzeźwy. Czemu więc uciekał? Powód wyszedł w momencie sprawdzenia go w policyjnej bazie danych. Okazało się, że 40-latek był ścigany listem gończym wydanym przez Sąd Okręgowy w Gliwicach..
Najbliższe 4,5 roku zatrzymany ma spędzić w więzieniu. Możliwe, że zostanie za kratami kolejne lata, gdyż za ucieczkę przed policją kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności do lat pięciu.