RegionalneŚląskGliwice. Pościg rodem z filmów gangsterskich zakończony na kościelnym ogrodzeniu

Gliwice. Pościg rodem z filmów gangsterskich zakończony na kościelnym ogrodzeniu

W ręce gliwickich policjantów wpadł 40-latek, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Pościg rodem z filmów akcji zakończył się na ogrodzeniu kościoła.

Gliwice. Policyjny pościg zakończył się na kościelnym ogrodzeniu.
Gliwice. Policyjny pościg zakończył się na kościelnym ogrodzeniu.
Źródło zdjęć: © Śląska Policja

W niedzielę, 3 października, rano na ulicy Piwnej w Gliwicach policjanci próbowali zatrzymać do kontroli drogowej volkswagena, który znacznie przekroczył dozwoloną prędkość. - Kierowca zlekceważył policyjne sygnały nakazujące mu zatrzymanie samochodu i jeszcze przyspieszył, próbując zgubić radiowóz. trakcie ucieczki stwarzał duże zagrożenie dla pieszych i innych kierowców. Kiedy wjechał na deptak jednego z kościołów, stróże prawa, by zatrzymać mężczyznę, zdecydowali się użyć radiowóz jako środka przymusu bezpośredniego – opisuje zdarzenie komenda policji w Gliwicach.

Gliwice. Brawurowa ucieczka przed policją 40-latka

Kierowca nie zdołał opanować auta i z impetem wpadł w kościelne ogrodzenie przy ulicy Bernardyńskiej. Radiowóz zablokował samochód, definitywnie kończąc brawurową jazdę.

Uciekinierem okazał się 40-letni mieszkaniec Gliwic. Badanie policyjnym alkomatem wykazało, że był trzeźwy. Czemu więc uciekał? Powód wyszedł w momencie sprawdzenia go w policyjnej bazie danych. Okazało się, że 40-latek był ścigany listem gończym wydanym przez Sąd Okręgowy w Gliwicach..

Najbliższe 4,5 roku zatrzymany ma spędzić w więzieniu. Możliwe, że zostanie za kratami kolejne lata, gdyż za ucieczkę przed policją kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności do lat pięciu.

Weekend na drogach. "Błąd relaksacji" wciąż przyczyną wielu wypadków

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (4)