Gliwice. Nie osądzajmy, wspierajmy!
Świat ostatnio bardzo się zmienił, pewnie wielu z nas też. Niektórzy wciąż starają się żyć tak, jakby pandemia i towarzyszące jej obostrzenia nas nie dotknęły. Inni z kolei nie potrafią sobie poradzić z nową rzeczywistością. Jak im pomóc?
Depresja, niepokój, lęki, apatia, zaburzenia snu czy te neurologiczne – to tylko niektóre, bardzo poważne problemy, z którymi każdego dnia muszą zmierzyć się opiekunowie osób z chorobami neurodegeneracyjnymi. To dla nich także ogromne obciążenie psychiczne.
”Bardzo wiele osób nie radzi sobie z faktem, że ukochana babcia, dziadek, mama czy tata teraz leżą, nie poznają najbliższych albo bywają agresywni, mają urojenia, klną, są pobudzeni” – tłumaczy Justyna Soroka, psycholog ze Szpitala Miejskiego nr 4 w Gliwicach.
W dobie pandemii koronawirusa te zaburzenia się nasiliły. A może to my bardziej je dostrzegamy, spędzając więcej czasu w domu z bliskimi? Próbujemy im pomóc, choć wiemy że ich choroba jest nieuleczalna.
Dodatki dla medyków. "Minister obiecał, że sprawę załatwi"
Choroby neurodegeneracyjne powodują osłabienie organizmu. W wyniku obumierania komórek nerwowych, pojawiają się problemy z poruszaniem się lub obniżeniem sprawności umysłowej. U każdego pacjenta zmiany zachodzą w inny sposób – od stopniowych po te gwałtowne. ”Dochodzi do zaburzeń funkcji poznawczych, orientacji, zdolności przyswajania prostych informacji, apatii czy objawów psychotycznych” – tłumaczy specjalistka.
To, jak trudnym zadaniem jest opieka nad tymi chorymi wiedzą tylko ci, którzy tego doświadczyli. Mimo to, są i trwają przy bliskich. ”Chorzy często nie chcą współpracować nawet przy wykonywaniu najprostszych czynności: trudno nakłonić ich do codziennej toalety, regularnych posiłków albo przyjmowania leków. Bywa, że postępują nieracjonalnie, działają na swoją szkodę zupełnie tego nie rozumiejąc” – dodaje Justyna Soroka.
Tacy opiekunowie cechują się cierpliwością i empatią. Często jednak jest to dla nich traumatyczna sytuacja. Nie potrafią zrozumieć, dlaczego bliska im osoba jest wobec nich agresywna i złośliwa. To efekt choroby, mimo to ciężko jest się im z tym pogodzić. Dlatego warto docenić takie osoby, które na co dzień podejmują się tego ciężkiego zadania. ”Bądźmy wsparciem, nie osądzajmy” – apeluje psycholog.