Dramat w kopalni Rydułtowy. Górnik w ciężkim stanie

Poważny wypadek w kopalni Rydułtowy w powiecie wodzisławskim (woj. śląskie). Jak wynika z informacji służb, do zdarzenia doszło we wtorek wieczorem.

Pierwsze zgłoszenie wpłynęło do stanowiska kierowania w Rydułtowach około godziny 19. Na miejsce wysłano policję, straż pożarną oraz pogotowie medyczne.

Jak wynika ze wstępnych ustaleń służb, do wypadku w kopalni Rydułtowy doszło na głębokości 1000 metrów pod ziemią.

Zdarzenie najprawdopodobniej miało miejsce w rejonie przejazdu podziemnej kolejki, w punkcie, w którym przemieszcza się ona pomiędzy automatycznymi tamami. Tam, jak wynika z ustaleń, kolejka miała najechać na nogę jednego z górników.

Do wypadku w kopalni Rydułtowy odniosła się Polska Grupa Górnicza. - Mogę potwierdzić, że 34-letni pracownik doznał poważnego urazu nogi - przekazał we wtorek wieczorem w rozmowie z serwisem wodzislawslaski.naszemiasto.pl Tomasz Głogowski, rzecznik PGG.

Jak dodał rzecznik, 34-letni górnik został przetransportowany na powierzchnię, skąd sprzed kopalni KWK Rydułtowy zabrano go do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

W rozmowie z serwisem rybnik.com.pl rzecznik PGG poinformował o stanie zdrowia 34-latka. Głogowski przekazał, że mimo prób lekarzom nie udało się uratować nogi górnika. Kończyna została amputowana.

Stan rannego 34-latka określany jest obecnie jako ciężki, ale stabilny. Okoliczności wypadku zbada specjalna komisja powołana przez władze Polskiej Grupy Górniczej.

Czytaj również: Umowa społeczna dla górnictwa. Opublikowano projekt dokumentu