Dąbrowa Górnicza. Najście na dom, groźby, strzały i sadzonki marihuany w psiej budzie
Policja zatrzymała kobietę i mężczyznę, którzy bronią pneumatyczną sterroryzowali mieszkańców domu w Dąbrowie Górniczej. Na swojej posesji sprawcy ukryli 80 porcji suszu marihuany i sadzonki konopi indyjskich w... psiej budzie.
Sosnowieccy policjanci otrzymali informację, że w jednym z domów w dzielnicy Dąbrowy Górniczej - Strzemieszyce doszło do groźnego incydentu.
- Jak wynikało z relacji pokrzywdzonych, do ich domu, w którym aktualnie przebywał również gościnnie członek ich dalszej rodziny, wtargnęła córka gościa w towarzystwie nieznanego mężczyzny zamaskowanego kominiarką – relacjonuje zdarzenie śląska policja.
Dąbrowa Górnicza. Narkotyki schowane w psiej budzie
Agresorzy, wymachując bronią pneumatyczną, zaczęli kierować groźby pod adresem osób przebywających w domu. - Opuszczając posesję, kobieta oddała strzał w kierunku zaparkowanego na podjeździe samochodu, wybijając jego tylną szybę – informują służby prasowe śląskiej policji.
Kpiny Leszka Millera. Tak odpowiedział wiceszefowi MSZ
Policjanci bardzo szybko ustalili personalia zamaskowanego napastnika oraz namierzyli i zatrzymali przestępczy duet.
- Podczas przeszukania zajmowanej przez nich posesji, policjanci znaleźli broń pneumatyczną, susz marihuany oraz sadzonki konopi indyjskich ukryte w psiej budzie. Wartość przejętych narkotyków to około 4 tysiące złotych – podaje policja w Sosnowcu.
Oboje podejrzani zostali objęci policyjnym dozorem i zakazem kontaktowania się w jakikolwiek sposób z pokrzywdzonymi.
Za posiadanie nawet niewielkich ilości środków odurzających lub substancji psychotropowych grozi kara do 3 lat więzienia. W przypadku posiadania znacznej ilości takich substancji sprawca może ponieść karę od roku do 10 lat pozbawienia wolności.