Bielsko-Biała. Zgłosił fikcyjne morderstwo, sam trafił za kratki
Bielscy policjanci zatrzymali 57-latka, który zadzwonił na numer alarmowy i zgłosił interwencję dotyczącą poważnego przestępstwa. Do złamania prawa nie doszło, za to zgłaszający był poszukiwany.
Do zdarzenia doszło w czwartek, 23 września, po godzinie 22. Na numer alarmowy zadzwonił 57-letni bielszczanin, który twierdził, że przy Alei Andersa doszło do morderstwa. - Na miejsce natychmiast zostali wysłani policjanci, którzy sprawdzili zgłoszenie, przeszukali wskazane miejsce i jego okolicę. Na szczęście wezwanie okazało się nieprawdziwe – podała komenda policji w Bielsku-Białej.
Bielsko-Biała. 57-latek Zgłosił fikcyjne zabójstwo
Na podstawie informacji przekazanych przez dyspozytora numeru alarmowego mundurowi odszukali 57-letniego zgłaszającego. Po jego wylegitymowaniu i sprawdzeniu w policyjnej bazie danych wyszło na jaw, że jest poszukiwany przez bielski sąd, bo ma do odbycia karę sześciu miesięcy pozbawienia wolności. Stróże prawa potwierdzili też, że mężczyzna zmyślił zabójstwo.
Bielszczanin zgodnie z dyspozycją sądu rejonowego został doprowadzony do zakładu karnego. Policjanci badają także sprawę zgłoszonej przez niego interwencji. Za wykroczenie bezprawnego wywołania podobnego alarmu grozi kara aresztu, ograniczenia wolności lub wysoka grzywna.