Bielsko-Biała. Wpadła na kradzieży, miała fałszywy banknot
Bielscy kryminalni zatrzymali mężczyznę podejrzanego o posiadanie i puszczanie w obieg fałszywych banknotów. Na jego trop trafili po tym, jak znaleźli podrobioną stuzłotówkę u sprawczyni kradzieży sklepowej. W sprawie zarzuty usłyszały już cztery osoby.
Na trop fałszywek funkcjonariusze wpadli, gdy zatrzymali na sklepowej kradzieży 21-letnią ustroniankę. - Kobietę ujęła ochrona drogerii w centrum Bielska-Białej. Próbowała ukraść towar za 100 zł. Została ukarana mandatem. Kiedy stróże prawa sprawdzali, czy nie ma przy sobie innych rzeczy pochodzących z kradzieży, natrafili na podrobiony banknot stuzłotowy. 21-latka trafiła do aresztu – podał komenda policji w Bielsku-Białej.
Bielsko-Biała. Wprowadzali fałszywe banknoty do obiegu
Prokurator wszczął śledztwo w sprawie podrobionych pieniędzy, a sprawą zajęli się śledczy z wydziału kryminalnego bielskiej komendy. - Rozpoczęli poszukiwania źródła pochodzenia stuzłotówki. Wytropili 35-letniego mieszkańca powiatu cieszyńskiego, który mógł mieć związek z procederem. Ich przypuszczenia potwierdziły się. W jego mieszkaniu znaleźli 17 podrobionych banknotów stuzłotowych. Miały takie same cechy szczególne, jak ten, znaleziony u 21-latki. Znaleźli też dwustuzłotowy banknot. 35-latek został zatrzymany – poinformowali policjanci.
Kryminalni dotarli potem do kolejnej 21-latki z powiatu cieszyńskiego, która miała fałszywkę. Miała ją wprowadzić do obiegu. Jednocześnie zatrzymano ich 38-letniego znajomego ze Śląska Cieszyńskiego, który miał ponad 30 gramów marihuany.
Zatrzymani usłyszeli już zarzuty. 35-latek - przechowywania kilkunastu fałszywych banknotów oraz puszczania ich w obieg, jego dwie 21-letnie wspólniczki - przyjęcia i przechowywania fałszywych banknotów, natomiast ich 38-letni kompan - posiadania znacznej ilości narkotyków. Wszystkim grozi do 10 lat więzienia. 35-latek na wniosek śledczych został tymczasowo aresztowany, natomiast obie 21-latki i 38-latek zostali objęci przez prokuratora policyjnym dozorem.