Bielsko-Biała. "Owocny" dzień, sześcioro zatrzymanych z narkotykami
Aż sześć osób podejrzewanych o posiadanie narkotyków zatrzymali jednego dnia policjanci z Bielska-Białej. Troje z nich to nieletni. Wszyscy usłyszeli już zarzuty. Sprawa nieletnich trafi do sądu rodzinnego.
Mundurowi z Komisariatu I Policji w Bielsku-Białej zostali wezwani do awantury domowej, jaką ze swoim ojcem miał wywołać jeden z mieszkańców osiedla Złote Łany. - Kiedy na miejsce przyjechali stróże prawa, zastali 33-letniego bielszczanina i jego ojca. Potwierdzili, że doszło do awantury. Pijany 33-latek najpierw, dobijając się do mieszkania, uszkodził drzwi wejściowe, a później zwyzywał ojca. Podczas czynności służbowych mundurowi ujawnili w zajmowanym przez niego pokoju dwa krzewy marihuany, a w toku późniejszego przeszukania jeszcze porcję amfetaminy – poinformowała policja.
Badanie alkomatem wykazało, że 33-latek miał w organizmie ponad półtora promila alkoholu. Narkotyki zostały zabezpieczone, a podejrzewany o ich posiadanie bielszczanin trafił do policyjnej izby zatrzymań. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut przestępstwa, za które grożą nawet 3 lata za kratami. O jego dalszym losie zdecyduje niebawem prokurator.
Bielsko-Biała. Sześć osób złapanych z narkotykami
Kolejni podejrzani o posiadanie narkotyków trafili w ręce policjantów w rejonie Bulwarów Straceńskich. W okolicy ulicy Górskiej patrol zauważył młodego mężczyznę, który na ich widok zaczął podejrzanie się zachowywać. Mundurowi postanowili sprawdzić, co było powodem jego dziwnego zachowania. Podczas czynności służbowych okazało się, że 18-letni bielszczanin posiadał przy sobie marihuanę. Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzut występku z ustawy o przeciwdziałaniu narkomani zagrożony karą pozbawienia wolności do lat 3.
Po chwili policjanci zauważyli grupę młodzieży, która głośno się zachowywała, zakłócając ciszę nocną. Mundurowi podeszli do nastolatków, aby ich uspokoić. Czworo z nich, w wieku od 15 do 17 lat, w tym jedna dziewczyna, zachowywało się nerwowo, a policyjna dociekliwość była im wyraźnie nie w smak. Szybko okazało się, że powodem była marihuana, jaką posiadał przy sobie jeden z nich. Stróże prawa zabezpieczyli zabronioną substancję, a śledczy zajmujący się zwalczaniem przestępczości nieletnich ustalili, że właścicielem narkotyku był 16-letni bielszczanin. Usłyszał zarzut czynu karalnego, za który odpowie niebawem przed sądem rodzinnym.