Bielsko-Biała: Budowa spalarni podzieliła mieszkańców
Czy u stóp Błatniej w Beskidzie Śląskim, bielskiej dzielnicy Wapienica, powstanie spalarnia odpadów? To bardzo możliwe. Na sesji Rady Miejskiej w Bielsku-Białej, która odbyła się we wtorek, przedstawiono analizę, w której brano pod uwagę kilka lokalizacji, w których mógłby powstać tego typu obiekt. Jako najlepsze miejsce wybrano właśnie Wapienicę. To podzieliło mieszkańców miasta.
Według analizy przeprowadzonej przez specjalistyczną firmę, która była inżynierem kontraktu na instalacji termicznego przekształcania odpadów (ITPO) m.in. w Rzeszowie i Olsztynie, nowy obiekt w Bielsku-Białej będzie elektrociepłownią, dla której paliwo będą stanowić odpady.
Podstawowym paliwem będzie "nieprzetwarzalna frakcja odpadów, powstała po mechanicznym przetworzeniu zmieszanych odpadów komunalnych, posiadająca odpowiednią do przekształcenia termicznego wartość opałową". Co ważne, do ITPO nie będą trafiać odpady niebezpieczne, np. medyczne.
Według analizy przeprowadzonej na zlecenie bielskiego Ratusza, elektrociepłownia powinna zostać wybudowana w Wapienicy. Chodzi o teren zamkniętej ciepłowni Ekoterma przy ulicy ks. Józefa Londzina. Wariant drugi przewiduje lokalizacje w Lipniku na terenie Zakładu Gospodarki Odpadami przy ulicy Krakowskiej. Wariant trzeci to rejon kopalni "Silesia" w Czechowicach-Dziedzicach.
Bielsko-Biała. Mieszkańcy walczą z naruszaniem ciszy nocnej
- Ta analiza jest punktem wyjścia do konsultacji społecznych, które chcemy przeprowadzić. Bez tych konsultacji nie przejdziemy do kolejnego etapu którym jest studium wykonalności - powiedział prezydent Bielska-Białej Jarosław Klimaszewski.
Sprawa wybudowania "elektrociepłowni, dla której paliwo będą stanowić odpady", mocno podzielił mieszkańców Bielska-Białej. Według osób, które mieszkają w Wapienicy, przez budowę zakładu ich dzielnica straci na atrakcyjności dla turystów - to właśnie m.in. w tej części Bielska-Białej rozpoczynają się szlaki prowadzące na szczyty Beskidu Śląskiego - Błatnią, Klimczok czy Szyndzielnię. Miejsce to odwiedzają nie tylko bielszczanie, ale również mieszkańcy aglomeracji górnośląskiej.
Przeciw lokacji spalarni odpadów w Wapienicy protestują również mieszkańcy okolicznych miejscowości - Jaworza oraz Jasienicy. Według innych mieszkańców nie ma lepszego miejsca, gdzie mógłby powstać obiekt, który będzie ekologiczny.
Więcej na bielsko.info