Bielsko-Biała. Bądźcie czujni i pilnujcie swoich zwierząt
Któż by pomyślał, że pandemia koronawirusa wpłynie także na życie toczące się w lesie i na górskich szlakach. A jednak! Ludzie wyruszyli w teren, więc zwierzęta które do tej pory tam mieszkały zmieniły terytorium.
Wpierw Śląsk Cieszyński, potem Wilkowice, a teraz Bielsko-Biała. Z dnia na dzień pojawia się coraz więcej sygnałów o tropach wilków widzianych w regionie. Włodarze apelują do mieszkańców o ostrożność.
”Drodzy bielszczanie. Apeluję o ostrożność! Tropy wilków były widziane w pobliżu naszego miasta, od strony Bystrej – w masywie Koziej Góry. Jeśli już dojdzie do bliskiego spotkania z tym zwierzęciem, oddalcie się możliwie jak najspokojniej. Zachowajcie też szczególny nadzór nad zwierzętami domowymi i gospodarskimi. Pamiętajmy o naszych psach – nie puszczajmy ich luzem” - poinformował prezydent Bielska-Białej, Jarosław Klimaszewski.
Ślady wilków widziane były nieopodal miasta, od strony Bystrej w masywie Koziej Góry. Spotyka się je coraz częściej w różnych miejscach. Powód jest prosty – to epidemia koronawirusa, podczas której mnóstwo ludzi zaczęło chodzić w góry czy do lasu. Zwierzęta są przeganiane z terenów, w które do tej pory ludzie rzadko docierali.
W lesie nie stanowią zagrożenia, wolą unikać człowieka. Teraz jednak im się to nie udaje, bo nie sposób im ominąć każdego. Na noc wracają do swego naturalnego środowiska, w którym nikogo już nie ma.
Od końca lat 90. prowadzony jest monitoring tej populacji. Nie zanotowano, by liczebność grup była większa. W Beskidzie Śląskim są dwie, Żywieckim - trzy, a w Beskidzie Małym teraz są dwie grupy rodzinne.