Słabsza gospodarka USA, słabszy dolar

Rzeczpospolita analizuje sytuację na rynku walut i radzi co z nimi zrobić, zauważając, że dolarów pozbywa się miliarder i filantrop George Soros. Analitycy oczekują, że euro jeszcze się wzmocni. Dolar znów był wczoraj najtańszy od ponad czterech lat - alarmuje "Rzeczpospolita".

22.05.2003 | aktual.: 22.05.2003 06:58

Szef amerykańskiego banku centralnego Alan Greenspan mówi, że nie wie, kiedy gospodarka USA wyjdzie z recesji. Do spadku kursu amerykańskiej waluty przyczynił się znany miliarder i filantrop George Soros. Stwierdził, że gra teraz na zniżkę dolara, bo słucha, co mówi sekretarz skarbu. Soros odniósł się do wypowiedzi Johna Snowa. Amerykański polityk nazwał przecenę dolara wobec euro o 25% w ciągu ostatniego roku "skromnym dostosowaniem". Inwestorzy zrozumieli to jako wyraz zadowolenia rządu USA ze spadku wartości waluty i oczekiwania na jej dalszą deprecjację.

Natomiast Soros uznał to za pretekst do sprzedaży dolarów, bo - jak stwierdził - odejście od polityki silnego dolara jest błędem. Analitycy obawiają się, że przykładem Sorosa mogą pójść inni inwestorzy.

Zdaniem Zsolta Pappa, ekonomisty z banku ABN AMRO w Londynie europejska waluta będzie dalej zyskiwać. "Oczekuję, że za euro będziemy wkrótce płacili 1,2 dolara. Taka sytuacja powinna utrzymać się do końca roku" - twierdzi ekonomista. Jego zdaniem, osłabienie dolara wobec euro powinno być korzystne dla polskiej gospodarki. Stanieje import paliw rozliczany w dolarach. Wzrośnie konkurencyjność cenowa większej części polskiego eksportu, za który firmy dostają zapłatę w euro. (mk)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)