SKW kupiło 21 nowych aut. To kolejny rządowy przetarg na dostawę pojazdów
Służba Kontrwywiadu Wojskowego rozstrzygnęła przetarg na dostawę 21 nowych aut dla swojej służby. Całkowita wartość zamówienia to ponad 300 tysięcy euro. Kilka dni temu inna służba, SOP, również sfinalizowała zakup samochodów.
26 lutego Służba Kontrwywiadu Wojskowego wybrała ofertę firmy CRH Żagiel Auto z siedzibą w Lublinie. Jest to autoryzowany dealer samochodów marki Skoda. Kupiono 6 5-osobowych pojazdów typu SUV oraz 15 aut w tzw. klasie średniej niższej. Jak wynika ze specyfikacji przetargu, całkowita wartość zamówienia (bez VAT) wyniosła 324 769,07 euro (1 467 956 zł). Przetarg rozstrzygnięto w niespełna dwa miesiące. Ogłoszenie o zamówieniu ukazało się na początku stycznia, wybór firmy nastąpił pod koniec lutego.
Do przetargu zgłosiło się jeszcze kilka innych dealerów aut. Zamówienie było podzielone na siedem części. Każdą wygrała firma z Lublina.
Szefem SKW jest gen. bryg. Maciej Materka. Służbą kieruje nieprzerwanie od stycznia 2018 roku. W 2020 roku, przy okazji nominacji generalskiej od prezydenta Andrzeja Dudy, opozycja pytała o doświadczenie szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego.
Materka karierę zaczynał w Urzędzie Ochrony Państwa, a po jego likwidacji pracował w Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Mówi się o nim jako zaufanym współpracowniku Mariusza Kamińskiego, obecnego ministra spraw wewnętrznych i administracji. W 2006 r. razem zakładali Centralne Biuro Antykorupcyjne. W 2015 r. złożył wniosek o odejście ze służby pomimo pozytywnej opinii szefa CBA Pawła Wojtunika.
Ale nie tylko SKW w ostatnim czasie kupowało nowe auta. Jak ujawniła Wirtualna Polska, 19 lutego Służba Ochrony Państwa kupiła 25 samochodów. Koszt to ok. 4,5 mln zł. Postępowanie podzielono na 8 części, a 25 nowych aut ma trafić do użytku nie później niż do 3 września 2021 r. Wśród nowych limuzyn są auta różnych klas.
Z całej transakcji najwięcej wydano na trzy BMW G5X z silnikami o mocy ok. 300 KM. Wyposażenie aut zawiera m.in. skórzaną tapicerkę, podgrzewane i klimatyzowane fotele, klimatyzację (osobną dla tylnej części), nawigację, światła LED, tempomat. Spis systemów asystujących kierowcy obejmuje również autonomiczny system awaryjnego hamowania.
Jeszcze więcej, bo 31,5 mln zł, pójdzie na zakup ponad 300 aut dla administracji rządowej. W ostatnich dniach, jak informowało RMF FM, rozstrzygnięto przetarg. W sumie 70 instytucji może liczyć na nowe samochody.
Mają być to przede wszystkim samochody użytkowe. Większa cześć zamówionych pojazdów (137 sztuk) to małe samochody benzynowe typu kombi oraz 52 średnie hatchbacki. Zamówienie obejmuje też SUV-y, auta hybrydowe, busy, ale także kilkanaście limuzyn o mocy silnika co najmniej 180 koni mechanicznych.
Rząd kupuje 308 aut. Opozycja protestuje
O wycofanie się z zakupu rządowych aut apelował m.in. poseł Platformy Obywatelskiej Michał Szczerba. Skierował w tej sprawie pismo do szefa KPRM Michała Dworczyka.
"Wnoszę o relokowanie środków finansowych przeznaczonych na ten cel na wsparcie służby ochrony zdrowia, a także na zakup respiratorów oraz innych sprzętów wspomagających walkę z epidemią" - napisał Szczerba.
To drugi w ostatnim czasie przetarg na zakup rządowych aut. W marcu 2020 roku Centrum Obsługi Administracji Rządowej ogłosiło przetarg na zakup 210 luksusowych limuzyn, a kolejnych 70 miało być wypożyczonych. Auta miały trafić do ministerstw m.in. finansów, aktywów państwowych, zdrowia, spraw wewnętrznych i niektórych urzędów, jak Komisja Nadzoru Finansowego.
Po osobistej interwencji premiera Mateusza Morawieckiego zdecydowano o unieważnieniu tamtego przetargu. Tym razem jednak zakup rządowych aut sfinalizowano, wydając ponad 30 milionów złotych.