Skradziono policyjny samochód z aktami dotyczącymi porwania
Stołeczna i mazowiecka policja poszukuje
skradzionego w Warszawie policyjnego samochodu, w którym
znajdowały się akta prokuratorskie dotyczące porwania syna
płockiego biznesmena - poinformowała Mazowiecka
Komenda Wojewódzka Policji z siedzibą w Radomiu.
08.06.2004 14:45
Nieoznakowany policyjny daewoo nubira koloru ciemnozielonego został skradziony przez nieznanych sprawców w poniedziałek między godz. 11.00 a 11.20 z rogu ulic Karmelickiej i Miłej w Warszawie. Pojazd należał do płockiego wydziału kryminalnego KWP.
"Kradzieży dokonano w ciągu kilkunastu minut, na które policjanci pozostawili samochód bez nadzoru, wykonując zlecone przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie czynności procesowe w prowadzonej przez nich sprawie" - powiedział rzecznik prasowy mazowieckiej policji, komisarz Tadeusz Kaczmarek.
Komendant wojewódzki policji polecił przeprowadzić czynności, które wyjaśnią zasadność pozostawienia samochodu z aktami bez nadzoru. Jak poinformował Tadeusz Kaczmarek, trwają prace nad odtworzeniem 16 tomów dokumentacji procesowej na podstawie akt kontrolnych policji.
Akta dotyczą porwanego około dwóch lat temu Krzysztofa O., syna właściciela przetwórni mięsno-wędliniarskiej z Płocka na Mazowszu. Mężczyzna zorganizował przyjęcie w swoim domu pod Płockiem a potem zniknął w niejasnych okolicznościach. Nie skontaktował się z rodzicami, którzy zaniepokojeni milczeniem syna, zawiadomili policję.
Dom Krzysztofa O. był zdemolowany. Znaleziono jego samochód, który został spalony. Kilkakrotnie do rodziców dzwonili rzekomi porywacze, którzy żądali okupu za syna ale pieniądze nigdy nie zostały przez nich odebrane.
Poszukiwania mężczyzny cały czas trwają. Jak powiedział Tadeusz Kaczmarek, policja bada nowe tropy tej sprawy m.in. w Niemczech. Śledztwo prowadzi Prokuratura Okręgowa w Warszawie.