Skazili wodę pitną. A mogli po prostu zadzwonić
Niewinna impreza rodzinna skończyła się prawdopodobnie katastrofą ekologiczną. Aby zdradzić bliskim płeć swojego nienarodzonego dziecka pewna para z Brazylii zdecydowała się na bardzo nieodpowiedzialny krok. Za pomocą nieustalonego jeszcze barwnika zamienili przejrzystą wodę jednej z rzek w niebieską.
Niebieski wodospad i niebieska woda w rzece Queima Pé nie pozostawiają wątpliwości, że młodzi rodzice z Brazylii spodziewają się chłopca. Pewne jest również to, że swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem doprowadzili do poważnej katastrofy ekologicznej, odcinając od wody pitnej wiele gospodarstw domowych.
Niebieska woda i bocian z balonów
Młodzi rodzice z Brazylii umieścili w mediach społecznościowych nagranie, w którym pochwalili się przyjęciem z ogłoszenia płci swojego jeszcze nienarodzonego dziecka. Nie spodziewali się jednak, że zamiast gratulacji spłynie na nich lawina krytyki.
Wszystko wyglądało, jak z bajki: piękne ubrania, dzika natura, wielki bocian wykonany z białych balonów oraz niebieska woda spadająca wodospadem. To właśnie ta woda stała się powodem krytyki.
Przyszli rodzice nieznanym jeszcze sztucznym barwnikiem zmienili kolor wody na niebieski, który miał symbolizować płeć dziecka. Problem w tym, że ich działanie skaziło wodę pitną dla mieszkańców Tangará da Serra. Co więcej, wykorzystany podczas przyjęcia wodospad jest ważną atrakcją turystyczną, która i bez niebieskiej wody boryka się z problemami – coraz bardziej doskwiera mu susza.
Brazylijska agencja środowiskowa SEMA prowadzi dochodzenie w sprawie przyszłych rodziców.
- Inspekcja zbada szkody środowiskowe spowodowane przez materiał wrzucony do wody - oświadczył sekretarz ds. środowiska stanu Mato Grosso, obiecując dokładne zbadanie sprawy potencjalnej katastrofy ekologicznej. Służby ustalą, czy doszło do przestępstwa.
Internauci nie pozostawili suchej nitki na nieodpowiedzialnych rodzicach z Brazylii.
"Woda jest skażona, prawdopodobnie narazili kolejne wrażliwe siedlisko na ryzyko, a ludzie w pobliżu nie mają już wody pitnej, ale, hej! Przynajmniej wszyscy wiedzą, że dziecko tej pary to chłopiec" - złośliwie napisał jeden z internautów.
"Rodzice powinni trzymać swoje 'gender reveal parties' na swoim podwórku. Nie trzeba powodować wypadków, pożarów czy zanieczyszczeń, by ujawnić, co ich malutki człowieczek ma między nogami" - skomentowała inna osoba.
Niebezpieczne przyjęcia
Przyjęcia z okazji ogłoszenia płci dziecka cieszą się coraz większą popularnością. Jednak coraz częściej przyszłych rodziców za bardzo ponosi wyobraźnia, co doprowadza do prawdziwych tragedii, nie tylko ekologicznych.
Wcześniej media donosiły m.in. o przypadku katastrofy samolotu, który miał rozsypywać różowy proszek. Inny tata stracił życie na skutek wybuchu domowej roboty maszyny do rozsypywania kolorowego proszku.
Zobacz też: Likaony kontra antylopa. Zaskakujący finał pojedynku