PolskaSkazany prokurator zarabia 4000 zł na rękę

Skazany prokurator zarabia 4000 zł na rękę

Prokurator apelacyjny w Lublinie Robert
Bednarczyk zapowiedział przeprowadzenie postępowania służbowego,
które ma wyjaśnić, dlaczego prokurator Maciej S., skazany
nieprawomocnym wyrokiem za matactwa i od pięciu lat zawieszony w
czynnościach, nadal pobiera pełne wynagrodzenie.

21.06.2006 | aktual.: 21.06.2006 18:16

O tym, że prokurator Prokuratury Rejonowej w Lubartowie (Lubelskie) Maciej S. pobiera cztery tysiące złotych netto wynagrodzenia, mimo iż od 2001 r. jest zawieszony w czynnościach przez Prokuraturę Krajową, a rok temu został skazany, napisał w środę "Dziennik Wschodni". Według gazety szefowie Prokuratury Okręgowej w Lublinie zwlekali ze złożeniem wniosku do sądu dyscyplinarnego dla prokuratorów o obniżenie zarobków Macieja S.

Szef lubelskiej Prokuratury Apelacyjnej powiedział dziennikarzom, że wniosek taki został złożony przez prokuratora okręgowego dopiero w lipcu ub. roku. Sąd dyscyplinarny jeszcze go nie rozpatrzył, gdyż czeka na opinię z biura legislacyjnego-prawnego ministerstwa sprawiedliwości. Bednarczyk zapowiedział, że zwróci się do sądu z wnioskiem o przyspieszenie rozpoznania sprawy.

Lubelski prokurator apelacyjny zapowiedział przeprowadzenie postępowania służbowego wobec dotychczasowych przełożonych Macieja S., które ma wyjaśnić, dlaczego wniosek ten został złożony tak późno. Będą nim objęte wszystkie osoby, które bądź podejmowały, bądź mogły, a nie podjęły w tej sprawie jakichkolwiek decyzji. W stosunku do prokuratora prokuratury rejonowej przełożonym dyscyplinarnym jest tak prokurator okręgowy, jaki i apelacyjny - powiedział Bednarczyk.

W tym przypadku i przy tak długim okresie zawieszenia, w moim przekonaniu po wstępnej analizie tej sprawy, brak decyzji w przedmiocie obniżenia wynagrodzenia jest błędem. Skoro prokurator jest odsunięty od pięciu lat, to należało również konsekwentnie ograniczyć jego wynagrodzenie- dodał Bednarczyk. Wyjaśnił, że o całej sprawie dowiedział się kilka dni temu, gdy interesowali się nią dziennikarze.

Bednarczyk zaznaczył, że decyzja o obniżeniu pensji zawieszonemu w czynnościach prokuratorowi jest fakultatywna. Sąd dyscyplinarny taką decyzję może podjąć, ale nie musi- powiedział.

Maciej S. został skazany rok temu przez Sąd Rejonowy w Lublinie na dwa lata więzienia i pięcioletni zakaz wykonywania zawodu za utrudnianie postępowania w sprawie rozboju, do którego doszło w 1998 r. w Trzcińcu (Lubelskie). Sąd uznał, że prokurator przyjął tysiąc złotych łapówki w zamian za skserowanie i przekazanie kilkudziesięciu dokumentów z akt prokuratorskiego śledztwa obrońcy jednemu z oskarżonych. Dokumenty te posłużyły obrońcy do sporządzenia instrukcji dla świadków. Wyrok nie jest prawomocny. Sprawa czeka na rozpoznanie apelacji przez sąd okręgowy.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)