Skazano lekarza za przetoczenie złej krwi. Pacjent zmarł
Sąd Okręgowy w Kaliszu podtrzymał wyrok ws. lekarza, który przetoczył pacjentowi krew nieodpowiedniej grupy. Doszło do silnego powikłania, mężczyzna zmarł. Mariusz S. został skazany na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Przez rok nie będzie mógł wykonywać zawodu.
10.04.2019 | aktual.: 29.03.2022 12:31
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- Lekarz odpowiedzialny za zabieg transfuzji dokonał jedynie sprawdzenia krwi na konsoli przy dyżurce pielęgniarskiej bez obecności pacjenta, podał krew przeznaczoną dla innego chorego i stało się to po upływie 45 minut od dostarczenia jej z laboratorium, podczas gdy przepisy nakazują dokonanie takiej czynności w ciągu maksymalnie 30 minut - uzasadniła wyrok Sądu Okręgowego w Kaliszu sędzia Elżbieta Kościelniak.
Ponadto Mariusz S. zostawił pielęgniarkę samą i poszedł do innego pacjenta. W tym czasie pielęgniarka przeprowadziła transfuzję. - Działał umyślnie z zamiarem ewentualnym, bo zaakceptował w pełni, że pielęgniarka wykona ten zabieg i godził się na to. Jego zachowanie wynika stąd, że dopiero po upływie prawie godziny zauważono błąd, a przez ten czas oskarżony w ogóle nie interesował się pacjentem - uznała sędzia.
I dowodziła, że lekarz i pielęgniarka nie sprawdzili odpowiednio dokumentacji, przez co podano krew przewidzianą dla innej osoby.
Pielęgniarka przyznała się do winy na pierwszej rozprawie i dobrowolnie poddała się karze. Skazano ją na 1,5 roku więzienia w zawieszeniu, zakazano jej wykonywania zawodu przez rok. Musiała również zapłacić rodzinie zmarłego 3 tys. zł. Lekarz nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i jego postępowanie prowadzono oddzielnie.
Źródło: tvn24.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl