Skazani na lokatorów
Od soboty zabroniona jest eksmisja na bruk. Lokatorowi, także takiemu, któremu sąd nie przyznał prawa do lokalu socjalnego, należy się przynajmniej tymczasowy dach nad głową.
08.02.2005 | aktual.: 08.02.2005 09:09
Eksmitowanego lokatora nie można skierować do noclegowni. Tymczasowe lokum powinien zapewnić albo właściciel budynku, który opuszcza eksmitowany, albo gmina, lub postarać się o nie musi sam wyprowadzany z mieszkania najemca. Dla innych lokatorów oraz właścicieli mieszkań może to oznaczać... obowiązek utrzymywania eksmitowanego. Lokal tymczasowy przysługuje tym, którzy podpisali umowy najmu od 1 stycznia tego roku.
Zostaną bezkarni
Całkowity zakaz eksmisji na bruk oraz umożliwienie wyprowadzenia do innego lokalu nie płacących np. od lat czynszu lokatorów miał uzdrowić sytuację, po tym jak kolejne ustawy mieszkaniowe ograniczały możliwość przeprowadzania eksmisji. Wydaje się jednak, że problem niechcianych lokatorów nie tylko nie zniknie, ale się pogłębi. Może się bowiem okazać, że teraz niektórzy najemcy poczują się zupełnie bezkarni. Po co bowiem płacić za mieszkanie, jeśli i tak nikt nie może go z niego wyrzucić na bruk? Na przyznane przez sąd lokale socjalne czeka obecnie w Poznaniu kilkuset lokatorów z wyrokami eksmisyjnymi.
Obowiązek ich dostarczenia spoczywa na miejskim samorządzie. Miasto lokali socjalnych ma za mało, więc lista eksmitowanych, którzy wciąż zajmują dotychczasowe lokale, jeśli nie rośnie, to przynajmniej zmniejsza się bardzo powoli. A właściciele wciąż nie mogą pozbyć się nierzetelnych lokatorów. Wkrótce dołączą do nich osoby oczekujące na pomieszczenie tymczasowe. Większość właścicieli nie będzie miała skąd ich wziąć, będzie więc liczyła na gminy. Te mając już teraz problemy z dostarczeniem lokali socjalnych, nie przyjdą im z pomocą. Tym bardziej, że nowe przepisy Kodeksu Cywilnego, umożliwiające przeniesienie eksmitowanych do lokali zastępczych, nie zobowiązują samorządów do ich dostarczenia.
- Nowy zapis Kodeksu Cywilnego mówi tylko o tym, że pomieszczenie tymczasowe wskazać może właściciel mieszania, z którego eksmitowany jest lokator, gmina, albo tez sam eksmitowany - wyjaśnia z-ca dyrektora wydziału gospodarki komunalnej i mieszkaniowej Urzędu Miasta Poznania. - Nie oznacza to jednak, że gmina ma obowiązek jego zapewnienia.
Zakaz eksmisji na bruk może zniweczyć to, co chciano osiągnąć, liberalizując przepisy dotyczące najmu okazjonalnego. Właściciele będą bać się wynajmować mieszkania, wiedząc, jakie grożą im kłopoty z pozbyciem się lokatora. Problemy mieszkaniowe Polaków miała rozwiązać także nowelizacja ustawy o ochronie praw lokatorów, pozwalająca na podnajmowanie przez gminy mieszkań od innych właścicieli. Czy ten przepis ma szansę na realizację w praktyce, gdy zabroniona została eksmisja na bruk?
Miejskie propozycje
W Poznaniu, na razie na niewielką skalę, podpisywane są z właścicielami prywatnych kamienic porozumienia, w myśl których remontują oni na własny koszt wskazane przez miasto lokale socjalne, do których potem przeprowadzani są eksmitowani z ich mieszkań najemcy. Jest to sposób na ubicie wspólnego interesu - właściciel kamienicy pozbywa się nie chcianego lokatora i a miasto nie wydaje pieniędzy na remont. Zarząd Komunalnych Zasobów Lokalowych zamierza rozszerzyć tę formę współpracy z kamienicznikami.
- Prowadzimy rozmowy na ten temat z właścicielami i zarządcami kamienic - informuje Waldemar Flugel, dyrektor ZKZL. - Nasza propozycja w kwestii partycypowania ich w kosztach remontów a także ewentualnej budowie nowych lokali socjalnych nie spotkała się z ich strony z totalna krytyką. Negocjacje trwają.
Z tą optymistyczną wersją nie zgadza Henryk Tubacki z poznańskiego oddziału Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Właścicieli Nieruchomości w Gdyni. Według niego taka propozycja jest niedorzeczna.
- No chyba, żeby taki budynek będzie współwłasnością miasta i prywatnej osoby - komentuje.
Do szkoły
Stwierdza, że nowelizacja daje duże możliwości dla gmin, gdyż zgodnie z przepisami lokal tymczasowy ma mieć powierzchnię 5 metrów kwadratowych na osobę. Musi być możliwość zamontowania urządzenia do przyrządzenia posiłku. Natomiast łazienka i ubikacja może być wspólna.
- Wydaje mi się, ze miasto może na takie pomieszczenia tymczasowe przeznaczyć budynki likwidowanych szkół i przedszkole - twierdzi H. Tubacki. - Jednak ze względów politycznych nie chce się na to zgodzić.
Taka wersja przeznaczenia likwidowanych placówek oświatowych jest zgodna z propozycjami poznańskiego radnego Michała Grzesia. Według niego, w opustoszałych szkołach można stworzyć rodzaj społecznych hoteli. W nich te osoby, których nie stać na utrzymanie mieszkania mogłyby żyć za 100 złotych miesięcznie.
- Jednak władze miasta twierdza, ze jest to niezgodne z jakimiś przepisami - mówi Michał Grześ.
Henryk Tubacki jest zdania, że zmiany w ustawie są takie, że miasto może dla przykładu zaadaptować baraki cyrkowe lub mieszkalne wagony kolejowe. Eksmitowanych można przeprowadzić także do innej miejscowości, pod warunkiem, że nie pogorszy to ich warunków życia.
- Przepisy dają te możliwość, że będzie można nie płacącą czynszu osobę, która żyje na 140 metrach kwadratowych przeprowadzić do kawalerki - twierdzi H. Tubacki. - Warunek - trzeba mieć tę kawalerkę.
Magda Gościńska, Marcin Idczak