Skatowany 3,5‑latek w Grudziądzu. Dożywocie dla matki i konkubenta?

30-letni mieszkaniec Grudziądza od dawna znęcał się nad 3,5-latkiem, a matka nie reagowała? Tak najprawdopodobniej wyglądało życie chłopca, który zmarł w szpitalu w czwartek wieczorem. Jeśli po piątkowej sekcji zwłok prokuratura rozszerzy zarzuty, parze może grozić dożywocie.

Skatowany 3,5-latek w Grudziądzu. Dożywocie dla matki i konkubenta?
Źródło zdjęć: © Policja
Adam Przegaliński

Dziecko z licznymi zasinieniami w poniedziałek trafiło do szpitala, pracownicy placówki powiadomili policję. Lekarzom nie udało się uratować chłopca, zmarł w czwartek wieczorem.

Funkcjonariusze zatrzymali 30-letniego mieszkańca Grudziądza, który w poniedziałek sam opiekował się dzieckiem i zawiadomił pogotowie. Mężczyzna był trzeźwy. Usłyszał zarzut znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad dzieckiem, a 31-letnia matka chłopca jest podejrzana o to, że naraziła go na niebezpieczeństwo i nie udzieliła pomocy.

Na wniosek prokuratora, Sąd Rejonowy w Grudziądzu zdecydował o tymczasowym aresztowaniu pary na trzy miesiące. Matka i konkubent nie przyznają się do winy, mężczyzna twierdzi, że dziecko spadło z łóżka.

Policjanci przesłuchali wielu świadków, w tym 20 sąsiadów pary, zabezpieczyli też ubranka dziecka, w których trafił do szpitala. Powołany został również biegły z dziedziny medycyny sądowej, który ocenił charakter obrażeń 3,5-latka, uznając, że realnie zagrażały życiu.

Kobieta broni agresora. Po zmianie zarzutów parze grozi dożywocie - informuje RMF FM. Sześcioro rodzeństwa chłopca trafiło do ośrodka opiekuńczego.

Źródło: RMF FM,Policja Grudziądz

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (122)