Skandaliczne zachowanie naszych polityków
Oni przekroczyli granice dobrego smaku
Korwin-Mikke nie był pierwszy - zdjęcia
O tym, że nasi politycy nie zawsze świecą dobrym przykładem, wiemy nie od dziś. Przykry incydent w pałacyku MSZ (podczas spotkania polskich europosłów z kierownictwem tego resortu) z Januszem Korwin-Mikke, który spoliczkował byłego ministra Michała Boniego, to tylko wierzchołek góry lodowej.
Wybrańcy naszego narodu nie raz przekraczali granicę dobrego smaku. Oto kilka najbardziej bulwersujących przykładów.
(WP.PL, PAP, Wprost, mg)
Skandaliczne zachowania naszych polityków
Kilka lat temu, wtedy jeszcze jako poseł PO, Janusz Palikot podczas konferencji prasowej, z pistoletem w jednej i ze sztucznym penisem w drugiej ręce, zaapelował o interwencję w sprawie policjantów podejrzewanych o gwałt.
Skandaliczne zachowania naszych polityków
W 2000 roku, przed debatą na temat odwołania ministra skarbu państwa Emila Wąsacza, Gabriel Janowski na korytarzu sejmowym "zachowywał się ekscentrycznie". Według depeszy PAP, poseł wykonał dziesięć skoków w miejscu (głośno je licząc), całował po rękach kobiety i mężczyzn, niektóre osoby klepał po ramieniu. Janowski stwierdził potem, że było to spowodowane narkotykami, które ktoś mu podstępnie zaaplikował.
Skandaliczne zachowania naszych polityków
Zanim został prezydentem, Aleksander Kwaśniewski nie miał lekko. Dziennikarze sejmowi "atakowali" go nawet w drodze do toalety. Pewnego dnia, polityk SLD, chcąc uniknąć pytań, postanowił wymknąć się z sejmu po drabinie. Tę ucieczkę uchwyciła ekipa telewizyjnej "Panoramy".
Skandaliczne zachowania naszych polityków
Przed Ludwikiem Dornem żaden z marszałków sejmu nie spacerował po korytarzach sejmowych ze swoim czworonożnym przyjacielem (czytaj: psem Sabą), prowadząc go na smyczy.
Skandaliczne zachowania naszych polityków
Szalony rajd Karola Karskiego i Łukasza Zbonikowskiego meleksami? Tak przynajmniej twierdziła obsługa hotelowa jednego z cypryjskich hoteli. Według relacji pracowników kurortu posłowie PiS, będąc pod wpływem, urządzili sobie przejażdżkę dwoma meleksami po kurorcie... niszcząc przy okazji hotelowe mienie.