Skandal w Watykanie. "Anioł stróż papieża" odchodzi
Papież Franciszek po 20 latach służby przyjął rezygnację dowódcy żandarmerii watykańskiej Domenico Gianiego. Jego następcą został Gianluca Gauzzi Broccoletti. Zmiana na stanowisku "anioła stróża papieża" ma związek z wyciekiem do mediów poufnych materiałów.
Skandal w Watykanie. Dotychczasowy szef żandarmerii watykańskiej nazywany był "aniołem stróżem papieża", ponieważ niemal zawsze stał u jego boku. Kłopoty Domenico Gianiego wiążą się z przeciekiem do włoskich mediów poufnych dokumentów. Materiały, zawierające tajne informacje, personalia oraz zdjęcia, dotyczą wszczętego w Watykanie śledztwa wobec kilku zawieszonych w obowiązkach pracowników Stolicy Apostolskiej, w sprawie wielomilionowych transakcji zagranicznych. Pojawiły się sugestie, że wyciekły one właśnie z żandarmerii.
Sprawa wywołała ogromne oburzenie w Watykanie. Na polecenie papieża Franciszka wszczęte zostało postępowanie, które ma wyjaśnić okoliczności ujawnienia dokumentów.
Matteo Bruni, dyrektor watykańskiego biura prasowego, w specjalnie wydanym oświadczeniu napisał, że według słów papieża Franciszka "nielegalne upowszechnienie wewnętrznego dokumentu sił bezpieczeństwa Stolicy Apostolskiej porównywalne jest do grzechu śmiertelnego, gdyż przynosi szkodę godności osób oraz zasadzie domniemania niewinności".
Watykańskie biuro prasowe poinformowało, że w związku z tym, iż dotychczas nie wykryto autora przecieku dokumentów znajdujących się w posiadaniu żandarmerii, komendant Domenico Giani, "choć nie ponosi za wyciek żadnej odpowiedzialności", złożył dymisję na ręce papieża. Franciszek ją przyjął.
Następcą Gianiego został jego dotychczasowy zastępca, Gianluca Gauzzi Broccoletti.
Źródło: Vatican News/PAP