Skandal w SKW. Wszczęto śledztwo ws. nieprawidłowości w jednej z jednostek
Prokuratura wojskowa w Poznaniu bada sprawę nieprawidłowości w jednej z jednostek Służby Kontrwywiadu Wojskowego. Śledczy nie potwierdzają na razie, czy chodzi o kwestię rzekomej defraudacji w SKW 500 tys. zł, o której informowały media.
Radio Zet podało, że do defraudacji miało dojść w jednostce Służby Kontrwywiadu Wojskowego w Gdyni. Informacji tych nie chciał we wtorek potwierdzić ani skomentować rzecznik Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Poznaniu ppłk Sławomir Schewe.
- Prowadzimy postępowanie dotyczące ewentualnych nieprawidłowości w funkcjonowaniu jednej z jednostek organizacyjnych SKW. W związku z tym, że materiały, którymi dysponujemy są niejawne, nie możemy powiedzieć nic więcej na temat tego postępowania - powiedział Schewe.
Rzecznik nie potwierdził, że chodzi o jednostkę w Gdyni, nie powiedział też, od kiedy prowadzone jest postępowanie.
Radio Zet podało, że w ciągu kilku lat z kasy jednostki SKW w Gdyni wyprowadzone zostały pieniądze z funduszu operacyjnego. To środki przeznaczane na opłacanie tajnych informatorów, legalizację fałszywych dokumentów czy zakładanie fikcyjnych firm.