ŚwiatSkandal w białoruskiej armii
Skandal w białoruskiej armii
Nieznani sprawcy ukradli części przeciwlotniczych systemów rakietowych należące do białoruskiej armii. Sprawą zajęła się prokuratura wojskowa.
12.02.2005 | aktual.: 12.02.2005 10:20
Części do nabytych w Rosji najnowszych systemów S-300 zostały skradzione prawdopodobnie w celu sprzedaży na złom. Strata szacowana jest na ponad 3 mln rubli, czyli równowartość 1,5 tys. dolarów.
Aby zachować gotowość bojową systemu rakietowego, skradzione części trzeba było natychmiast zamienić na nowe. Wojskowy prokurator Aleksander Hlukau poinformował, że w ciągu ostatnich lat już 4 razy kradziono metalowe części do rakiet S-300.