Skandal na pogrzebie - rodzina wyszła z kościoła
Skandal na pogrzebie - rodzina zmarłego oburzona kazaniem księdza opuściła kościół - czytamy w "Tygodniku Ostrołęckim". Ksiądz natomiast twierdzi, że ludzie wyszli z kościoła, bo są świadkami Jehowy.
Mieszkańcami Michałowa wstrząsnęła decyzja proboszcza parafii w Kuninie w gm. Goworowo. Ksiądz odmówił pochowania pana Zenona. Zrobił to dlatego, że 88-letni mężczyzna, z powodu złego stanu zdrowia, nie chodził do kościoła.
Po namowach i prośbach, ksiądz zgodził się wziąć udział w pogrzebie. Podczas kazania zaczął jednak wyrażać się o zmarłym tak, że wzburzona rodzina opuściła kościół.
Rodzina twierdzi, że ksiądz przychodził po kolędzie i wtedy mu to nie przeszkadzało, że mężczyzna nie bywa w kościele. Kopertę brał i grzech wybaczał. W sprawie pochówku pana Zenona interweniował także sołtys.
- W naszej parafii takie panują zasady od wielu lat. Jeżeli ktoś świadomie rezygnuje z Boga ma niekompletny pogrzeb - tłumaczył całe zajście ksiądz.