Pobito dziecko na stadionie. Mecz przerwano, pierwsze zatrzymania
Dwaj mężczyźni zostali zatrzymani po skandalicznej sytuacji, do której doszło w trakcie meczu V ligi pomiędzy Stoczniowcem Gdańsk a KS Sokołem Bożepole Wielkie. Zatrzymani przed gdańskich policjantów są podejrzewani o wtargnięcie na stadion i zaatakowanie kibiców. Pobity został m.in. 14-latek.
Zakończyły się policyjne czynności procesowe z udziałem dwóch zatrzymanych, którzy brali udział w napaści na kibiców w trakcie sobotniego meczu w Gdańsku - przekazała w rozmowie z Wirtualną Polską tamtejsza policja. Mężczyźni mają dziś spotkać się z prokuratorem.
Mężczyźni wraz z grupą innych chuliganów w sobotę rano wtargnęli na trybuny w trakcie meczu V ligi pomiędzy Stoczniowcem Gdańsk a KS Sokołem Bożepole Wielkie. Poszkodowane zostały trzy osoby, w tym 14-letni chłopak, który trafił do szpitala.
"Około 20 chuliganów wbiegło na stadion i pobiło kibiców Sokoła, w tym osoby starsze, a nawet niepełnosprawne dziecko" - relacjonowała w mediach społecznościowych prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.
Chuligani na stadionie w Gdańsku. Zatrzymania tego samego dnia
- Gdy tylko policjanci otrzymali informację o tym, że na meczu doszło do niebezpiecznej sytuacji, a sprawcy uciekli z miejsca zdarzenia, oficer dyżurny na miejsce skierował policjantów prewencji. Równolegle nad sprawą pracowali kryminalni z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku oraz policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości pseudokibiców z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku - relacjonowała jeszcze w sobotę rzecznik prasowa pomorskiej policji kom. Karina Kamińska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Policjanci zabezpieczyli nagrania z monitoringu i dzięki nim mogli dotrzeć do świadków zdarzenia. - Dzięki dobremu rozpoznaniu środowiska kibicowskiego i zabezpieczonym dowodom policjanci zidentyfikowali i zatrzymali dwóch najbardziej agresywnych mężczyzn, którzy brali udział w sobotnim zdarzeniu na stadionie w Gdańsku - przekazała Kamińska.
Do zatrzymania doszło jeszcze w sobotę późnym wieczorem. 21-latka policja zatrzymała ok. godz. 21.30. Drugiego z mężczyzn, 37-latka policjanci zatrzymali po godz. 23.15. Obaj zostali doprowadzeni do jednostki policji.
Skandal podczas meczu V ligi. Dwie osoby w szpitalu
Do zdarzenia doszło w sobotę na stadionie w Gdańsku w trakcie meczu V ligi pomiędzy Stoczniowcem Gdańsk a KS Sokołem Bożepole Wielkie. Poszkodowane zostały trzy osoby.
"Mecz przerwany w 64 min. Na trybuny wtargnęła grupka wyrostków, nie mająca nic wspólnego ze Stoczniowcem, która zerwała flagę Sokoła i poturbowała 2 osoby. Nie znajdujemy słów dezaprobaty dla takich zachowań" - napisali w sobotę w mediach społecznościowych przedstawiciele Stoczniowego Klubu Sportowego Stoczniowiec Gdańsk.
Oficer prasowy gdańskiej policji asp. sztab. Mariusz Chrzanowski przekazał, że poszkodowane zostały trzy osoby. Wyjaśnił, że funkcjonariusze przyjęli zawiadomienie w sprawie pobicia 14-latka. Wyjaśnił, że poszkodowany 31-latek pojechał na badania do szpitala w Lęborku. Natomiast trzecia osoba poszkodowana oddaliła się z miejsca zdarzenia przed przyjazdem funkcjonariuszy.
"Nie ma miejsca na takie akty bezmyślnej przemocy i agresji"
Na bójkę stadionową zareagowała w mediach społecznościowych prezydent miasta. Sytuację nazwała "skandaliczną". "Zamiast emocji sportowych, na trybunach doszło do brutalnej bijatyki. Około 20 chuliganów wbiegło na stadion i pobiło kibiców Sokoła, w tym osoby starsze, a nawet niepełnosprawne dziecko. W Gdańsku nie ma miejsca na takie akty bezmyślnej przemocy i agresji. To nieakceptowalne zachowanie musi spotkać się z surowymi konsekwencjami!" - oceniła Aleksandra Dulkiewicz.
Zadeklarowała, że w najbliższym czasie zaprosi szefa Pomorskiego Związku Piłki Nożnej, aby osobiście porozmawiać o tych wydarzeniach, jak dodała, "podjąć stosowne kroki, które zapobiegną podobnym sytuacjom w przyszłości".
Źródło: PAP, Wiadomości WP