Zwróciliśmy uwagę szefowi Rady Bezpieczeństwa Białorusi na łamanie praw człowieka w tym kraju - powiedział Marek Siwiec. Dodał, że listy o zaginionych na Białorusi, które otrzymał prezydent Aleksander Kwaśniewski, nie pozostaną bez odpowiedzi.
Według Siwca, przedstawiciele wszystkich krajów, którzy spotkali się w Charkowie, akceptują walkę z terroryzmem i po 11 września chcą ze sobą współpracować.
Siwiec powiedział, że z Białorusinami rozmawiał też na temat handlu bronią, która - według światowych mediów - przekazywana jest do krajów sprzyjających terrorystom. (jask)