Siwiec: Polacy nie uczestniczyli w schwytaniu Husajna
Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Marek Siwiec oświadczył, że polscy żołnierze nie uczestniczyli w ujęciu byłego dyktatora Iraku Saddam Husajna przez Amerykanów. W wywiadzie dla Sygnałów Dnia minister Siwiec odniósł się w ten sposób do opublikowanych przez "Super Express" spekulacji, wedle których w schwytaniu Saddama mieli wziąć udział komandosi GROM-u.
15.12.2003 | aktual.: 15.12.2003 10:14
W niedzielę, kilkanaście godzin po ujęciu Saddama, do polskiego prezydenta telefonował amerykański prezydent George W. Bush. Poinformował on Kwaśniewskiego o ujęciu Husajna i wyraził podziękowanie i szacunek dla Polski za udział w misji stabilizacyjnej oraz podkreślił profesjonalizm polskich żołnierzy, ofiarnie pełniących trudną i niebezpieczną służbę. Zdaniem informatora "SE", Bush prawdopodobnie dziękował Kwaśniewskiemu za udział GROM-u w operacji ujęcia Saddama, bo nie ma zwyczaju, by prezydent jednego kraju informował drugiego o czymś, co było powszechnie znane.
Marek Siwiec w programie I Polskiego Radia wyraził także przekonanie, że Husajn zostanie osądzony i ukarany za swe zbrodnie wobec mieszkańców Iraku. W opinii ministra Siwca, schwytanie dyktatora z czysto militarnego punktu widzenia sił koalicyjnych nie będzie miało przełomowego znaczenia, jednak z psychologicznego punktu widzenia ma istotne znaczenie dla przełamania zbrojnego oporu i stabilizacji Iraku. Saddam na wolności, to jest niedokończona wojna, zaś Saddam uwięziony, osądzony i ukarany, to jest początek końca tej wojny - tłumaczył gość Sygnałów Dnia. Marek Siwiec powiedział, że teraz jeszcze trudno powiedzieć, czy i na ile szybciej nasi żołnierze będą mogli wrócić z Iraku do kraju w wyniku złapania Husajna.